Siedmioletnia Zuzia jest niepełnosprawna, ma Zespół Downa oraz obustronny niedosłuch zmysłowo-nerwowy głębokiego stopnia. Sześć lat temu lekarze zdecydowali, że wszczepią dziecku do jednego ucha implant ślimakowy.
- Po operacji nastąpiła długa przerwa, w trakcie której Zuzia była intensywnie rehabilitowana - informuje mama dziewczynki. - Zaczęła również uczęszczać do Przedszkola Terapeutycznego „Koniczynka”.
W tym roku lekarze zdecydowali, że wszczepią implant do drugiego ucha.
- W wyniku nieszczęśliwego zdarzenia, Zuzia utraciła swój nowy procesor bezpowrotnie - dodaje Szeszko. - Niestety, nie stać nas było na ubezpieczenie go i teraz musimy ponieść sto procent kosztów jego zakupu, które obecnie są poza naszym zasięgiem. Wychowujemy jeszcze troje dzieci.
Dodaje, że dziecko bardzo rozwinęło się dzięki implantowi. Gdyby nie on, mogłaby mieć problemy z chodzeniem. Dlatego chcą odkupić urządzenie, które kosztuje około 40 tysięcy złotych. Zbiórkę pieniędzy na ten cel prowadzą na portalu helpuj.pl.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?