Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Suwałki mają problemy finansowe. Miasto zaciągnie duży kredyt

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk oraz Roman Rynkowski, zastępca prezydenta miasta
Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk oraz Roman Rynkowski, zastępca prezydenta miasta A. Gryza-Aneszko
Suwalski ratusz ogłosił przetarg na zaciągnięcie kredytu w wysokości prawie 48 mln zł. Pieniądze przeznaczone będą na bieżącą działalność samorządu oraz spłatę rat wcześniej zaciągniętych kredytów.

- Pierwszy raz w tej kilkunastoletniej historii po raz pierwszy bierzemy kredyt na bieżącą działalność samorządu, a nie na inwestycje. Musimy go zaciągnąć, aby pokryć deficyt budżetowy, a ten wynika z przyjętego przez Radę Miasta budżetu na ten rok. Przypomnę, jest on wysoki i wynosi ponad 60 mln zł. Bieżące wydatki i dochody też mają deficyt. To 42 mln zł. Dlatego żeby pokryć bieżące wydatki musimy zaciągnąć kredyt. Nie mamy wyjścia - tłumaczy Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.

Jak dodaje włodarz na miejską dziurę budżetową złożyło się kilka czynników. Wymienia tu inflację, kryzys ekonomiczny, a także ograniczenie wpływów z podatków PIT.

- Powinniśmy ograniczać wydatki bieżące, natomiast jest to olbrzymia trudność. Mamy pewne wydatki, które musimy ponosić. Największy deficyt mamy na działalności oświatowej miasta. Ta luka finansowa na oświatę każdego roku nam się zwiększa. i przyrasta o kilkanaście milionów. Subwencja jest jaka jest, oczekiwania nauczycieli są żeby więcej zarabiać. Podwyżki wynagrodzeń powinny być po stronie państwa, a mniej powinno iść na to z samorządu, bo my w pewnym sensie wyręczamy państwo - stwierdza prezydent.

Suwałki są obecnie zadłużone na ponad 200 mln zł. Część zobowiązań ma pokryć planowany kredyt. Samorząd będzie go spłacać od daty zawarcia umowy do końca 2041 roku. Jak wynika z ogłoszonego przetargu prowizja wykonawcy nie może być wyższa niż 0,5 proc.

Przez złą sytuację finansową miasta zostały ograniczone inwestycje. Realizowane są tylko te, na które samorząd otrzymał wsparcie finansowe z zewnątrz.

- Od dwóch lat mówię głośno, że powinniśmy ograniczać wydatki miasta. Idzie to bardzo trudno. Chociażby oczekiwania niektórych klubów sportowych idą w kierunku żeby zwiększyć im dofinansowanie. Czyli mamy iść wziąć kredyt i przyznać im większą dotację czy stypendium szczególne. To jest droga donikąd - mówi z goryczą prezydent.

Od lat mówi się o nierentowności miejskich instytucji. Aquapark czy Suwałki Arena nie zarabiają na siebie, a miasto na ich działalność musi dokładać ogromne kwoty.

- Jest źle. Mamy zaskakująco wysokie wydatki na media. W samym aquaparku energia elektryczna i ciepło wzrosły trzykrotnie. To znaczy, że jesteśmy naprawdę w coraz gorszej sytuacji, jeśli chodzi o funkcjonowanie obiektów sportowych. Hala Suwałki Arena tez ma bardzo wysokie wydatki. Na to brakuje pieniędzy - przyznaje włodarz.

Na oferty przetargowe na zaciągnięcie kredytu miasto czeka do 17 lipca.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Suwałki mają problemy finansowe. Miasto zaciągnie duży kredyt - Suwałki Nasze Miasto

Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto