Suwałki. Tak trudnego budżetu nie było nigdy w historii miasta

To główne założenia projektu budżetu miasta na 2023 rok, który w środę (16 listopada) zaprezentowały władze Suwałk. 

- To budżet bardzo trudny. Nie pamiętam, byśmy kiedykolwiek przygotowali taki budżet. Obawiam się, że jeżeli nic się nie zmieni w systemie funkcjonowania samorządów, to 2024 r. będzie tragedią dla polskich miast w zakresie finansów – powiedział prezydent Czesław Renkiewicz  – To, co dzieje się od kilku lat z finansami samorządów, sprawia, że nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć takiej jakości usług, do której przyzwyczailiśmy mieszkańców – dodał. 

Wpływ na to mają przede wszystkim zmiany podatkowe wprowadzone przez Polski Ład, ciągłe zmiany w prawie, a dotyczące finansów samorządów, inflacja i kryzys energetyczny. 

– W swojej 22-letniej historii pracy na stanowisku Skarbnika Miasta nie pamiętam, by sytuacja finansowa miasta była aż tak trudna. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mamy perspektywy i nie wiemy w jakich warunkach będziemy funkcjonowali.   – podkreślił skarbnik Wiesław Stelmach. 

To drugi rok z rzędu kiedy wydatki bieżące przekraczają dochody bieżące. W tym roku to ponad 26 mln zł. Projekt na 2023 r. zakłada, że będzie to blisko 40 mln zł.

– Tę lukę po raz pierwszy w historii Suwałk sfinansujemy kredytem. To sytuacja niespotykana. Niestety obsługa kredytów też kosztuje. Z powodu wysokich stóp procentowych tylko w tym roku do obsługi zadłużenia miasta dołożymy 13 mln zł, a w przyszłym – 17 mln zł – mówił Stelmach. 

Kredyt w wysokości blisko 60 mln zł pokryje deficyt (47,5 mln zł) oraz raty wcześniejszych pożyczek (12,4 mln zł). 
Mimo wszystko projekt budżetu zakłada też inwestycje na ponad 90 mln zł, co w obecnej sytuacji jest bardzo dobrym wynikiem. Najpoważniejsze inwestycje to budowa i przebudowa ulic w strefie przemysłowej miasta (ponad 25 mln zł), kontynuacja zakończenia budowy drogi w ramach wschodniej obwodnicy miasta (20 mln zł) i rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 4 (blisko 14 mln zł).