Młody mężczyzna został uprowadzony we wrześniu 2011 roku, sprzed swojego domu. Następnie był przewożony w bagażniku i przetrzymywany w żwirowni na obrzeżach Suwałk. Porywacze znęcali się nad nim, dopóki siostra nie wpłaciła części zażądanego okupu.
Arkadiusz B., Marcin T. i Daniel K. zaplanowali porwanie. Zażądali od siostry poszkodowanego 10 tys. złotych za jego uwolnienie. Ale kobiecie udało się zebrać niecałe 2 tys. złotych, mimo to kwota usatysfakcjonowała porywaczy. Zanim doszło do przekazania pieniędzy, sprawcy mężczyznę bili m.in. gumową pałką, a jeden z nich zabrał mu telefon, srebrny łańcuszek i bransoletkę.
Sędzia Marcin Walczuk zaznaczył podczas odczytania wyroku, że w tej sprawie było pięciu sprawców. Dwóch mężczyzn dotąd nie zatrzymano.
- Prokuratura żądała dla oskarżonych kary 10, 6 i 3 lat pozbawienia wolności. Ale jak stwierdził sędzia, były by to kary zbyt surowe. Marcin T. i Daniel K. zostali skazani na 2,5 roku więzienia. Każdy z nich musi wpłacić także 3000 złotych grzywny. Jak argumentował sąd – w ich przypadku pojawiły się okoliczności łagodzące, bo doszło do mediacji z udziałem oskarżonych i poszkodowanego, Marcin T. nie miał 21 lat w chwili popełnienia przestępstwa, a Daniel K. nie był wcześniej karany.
Trzeci z oskarżonych, Arkadiusz B. On musi zapłacić 1500 zł grzywny i 1000 zł zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego. On nie mógł liczyć na mniejszy wymiar kary niż 3,5 roku więzienia. Jak tłumaczył sędzia – Arkadiusz B. był już wcześniej karany, ponad to miał swój udział w znęcaniu się nad porwanym mężczyzną i to on zabrał jego rzeczy.
Źródło: kuriersuwalski.pl
Wybierz Perłę w Koronie - wygraj weekend w Białowieży
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?