Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na prezydenta stoczą bój o głosy w internecie

Joanna Berendt, Joanna Miziołek
Tegoroczna kampania prezydencka będzie pierwszą, w której na masową skalę wykorzystany zostanie w Polsce internet. Wszyscy kandydaci, mając w pamięci ubiegłoroczną zwycięską kampanię Baracka Obamy, przygotowują się już do ostrego zwarcia w sieci i zapowiadają rewolucję technologiczną.

Andrzej Olechowski już wie, że oprócz obecności na wszystkich ważnych profilach społecznościowych wykorzysta też telewizję internetową, za pomocą której będzie kontaktował się z wyborcami. Donald Tusk już zaczął przymiarki do zwiększenia swojej aktywności w sieci, czego dowodem jest jego nowa, profesjonalna strona internetowa.

Podobnie prezydent Lech Kaczyński, do niedawna unikający wszelkich nowinek, teraz tak bardzo zaprzyjaźnił się z siecią, że życzenia świąteczne złożył Polakom właśnie za jej pośrednictwem.

O ile jednak w kampanii wykorzystane zostaną najnowsze technologie, to kierować nią będą starzy, sprawdzeni spin doktorzy, którzy zapewniali już swoim liderom dobre wyniki w poprzednich wyborach. Jerzy Szmajdziński z SLD stawia na Danutę Waniek i chce zaprosić do współpracy Jacques'a Séguélę, współautorów sukcesu wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego.

Lech Kaczyński postawi na głównych spin doktorów PiS - Michała Kamińskiego i Adama Bielana - dzięki którym został prezydentem w 2005 roku. A Donald Tusk szefem swojego sztabu wyborczego uczyni ponownie Sławomira Nowaka, natomiast Igora Ostachowicza głównym specjalistą od wizerunku. Obaj politycy przyczynili się do zwycięstwa PO w 2007 roku.

Ci ludzie to fachowcy śledzący uważnie światowe trendy politycznych zmagań i wiedzą, że dziś nie da się ich prowadzić, pomijając wirtualną przestrzeń. Poza tym przeniesienie kampanii do sieci jest w kryzysie znacznie tańsze i lepiej widziane przez wyborców niż wydawanie pieniędzy na kosztowne spoty telewizyjne.

- Specjaliści od komunikacji politycznej będą mieli bardzo utrudnione zadanie, bo kandydaci są już dobrze znani wyborcom, więc rewolucji wizerunkowej nie będzie - mówi profesor psychologii marketingu politycznego Wojciech Cwalina. Szykują się natomiast, co przewiduje ekspert od marketingu politycznego Piotr Czarnowski, tak dobrze znane z poprzednich wyborów kampania negatywna i wzajemne obrzucanie się oskarżeniami. - Spin doktorzy będą mieli tu bardzo dużo do powiedzenia - mówi Czarnowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto