Wzrost cen gazu zmusił Suwalskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej do oszczędności. Autobusy zasilane tym paliwem nie wyjeżdżały więc w trasę. Linie komunikacji miejskiej obsługiwano starszymi pojazdami, z silnikami diesla.
Dzięki takiemu posunięciu miasto zaoszczędziło 1,5 mln. zł. Jednak suwalska spółka zawarła długoterminową umowę z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem na dostawę paliwa, którego nie odebrała. Teraz trzeba za ten gaz zapłacić.
- Musimy zapłacić opłatę dodatkową w wysokości pół miliona złotych, ponieważ nie wykorzystaliśmy deklarowanej wcześniej ilości gazu - przyznaje Dariusz Przybysz, prezes PGK w Suwałkach. - Decyzje były podejmowane o ilości zamawianego gazu w zupełnie innych realiach. Kryzys energetyczny, który w ubiegłym roku rozpoczął się dotknął najbardziej rynek gazu ziemnego. W pewnym momencie wzrost był nawet dziesięciokrotny - tłumaczy.
W związku z tym autobusy na gaz jeździły rzadziej niż planowano. Częściej na ulice Suwałk wyjeżdżały pojazdy z silnikami diesla. Autobusy na gaz przejechały jedynie 28 proc. kilometrów z zaplanowanych ponad 50 proc.
- Kary umowne, nakładane są na podstawie podpisanych umów i wynikają one z deklaracji zużycia przedstawionych przez Klientów, w których zobowiązują się do odbioru określonej ilości paliwa gazowego, którą to ilość następnie PGNiG Obrót Detaliczny dla danego Klienta zabezpieczyło. PGNiG Obrót Detaliczny wywiązuje się ze swojej części zobowiązania zgodnie z zawartymi umowami - podkreśla Departament Komunikacji PGNiG.
Prezes PGK oczekuje rozmów i dojścia do kompromisu, bo jak podkreśla kara jest krzywdząca i bardzo wysoka.
- Decyzję o nieodebraniu całego zamówionego gazu podjęliśmy świadomie. Liczyliśmy się z tym, że PGNiG zgodnie z zapisami umowy naliczyć pewną opłatę dodatkową, natomiast mamy zastrzeżenia do podejścia spółki jako partnera handlowego - dodaje Przybysz.
I na przykładzie swojej spółki, która prowadzi m.in. Targowisko Miejskie tłumaczy, że można do swoich partnerów podchodzić po ludzku.
- Umowy ze wszystkimi handlowcami, którzy korzystają z Targowiska Miejskiego przewidują możliwość podniesienia czynszu o wzrost inflacji. My z tego nie korzystamy. Podnosimy opłaty, ale nie maksymalnie, nie tyle ile możemy. Trzeba patrzeć na partnerów po ludzku, tego samego oczekiwaliśmy od PGNiG - z goryczą mówi prezes PGK.
Dostawca podkreśla także, że że umowa z PGK dotyczyła nie tylko dostaw sprężonego gazu ziemnego, ale przede wszystkim budowy stacji tankowania tego paliwa.
- Zgodnie z warunkami umowy, zaproponowanymi przez PGK w Suwałkach w ramach publicznych przetargów, nakłady inwestycyjne związane z budową stacji miały zostać pokryte przez gwarancję odbioru określonej ilości paliwa gazowego w określonym czasie. Także ta umowa, zaproponowana przez PGK w Suwałkach, określa mechanizm kar -tłumaczy PGNiG. - Spółka rozumie trudną sytuację Przedsiębiorstwa, dlatego zaproponuje rozłożenie wspomnianej płatności na raty - informuje.
Takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje samorządu.
- Trzeba byłoby usiąść do stołu czego nam brakuje i porozmawiać. Może o tej opłacie warto jeszcze przedyskutować, znaleźć jakiś kompromis. To olbrzymia kwota - mówi prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz. - Jeśli rzeczywiście przyjdzie nam zapłacić tę karę w systemie ratalnym to oczekujemy żeby te raty były rozłożone w długim czasie - dodaje.
Jak przyznał włodarz, pieniędzy na karę w budżecie miejskim nie ma.
- To jest coś za coś. Jeśli przyjdzie nam tę karę zapłacić będziemy musieli ograniczyć wydatki w innych naszych działania, czy to inwestycyjnych czy bieżących. Dziś nie jestem w stanie powiedzieć jak to sfinansujemy - przyznaje Renkiewicz.
Prezes PGK nie kryje rozczarowanie z powodu braku zrozumienia ze strony PGNiG.
- Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku była wyjątkowa. Oczekiwaliśmy zrozumienia przez partnera handlowego i przeanalizowania wszystkiego raz jeszcze - przyznaje.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?