Wybory samorządowe 2024. Suwalczanie wybierają prezydenta, radnych do Rady Miasta oraz Sejmiku Województwa Podlaskiego

Punktualnie o godzinie 7.00 prace rozpoczęły komisje wyborcze w Suwałkach. Głosowanie przebiega bez większych problemów.

- Prace rozpoczęliśmy punktualnie, wszystko było wcześniej dopięte na ostatni guzik. O godzinie 7 już cztery osoby czekały, by móc oddać swoje głosy - powiedziała nam Janina Barbara Ząbkiewicz, przewodnicząca komisji wyborczej nr 22 w Suwałkach. - Pracujemy bez większych problemów, te małe rozwiązywane są na bieżąco. Jedna osoba próbowała wynieść karty do głosowania z lokalu. Oczywiście udaremniliśmy tę próbę - dodała.

Lokal wyborczy w Przedszkolu nr 10 im. Marii Konopnickiej przy ulicy Nowomiejskiej licznie odwiedzany był tuż przed południem. Głosujący mówili, że obywatelski obowiązek spełniają tuż przed rodzinnym spacerem.

- Głosuję, bo mam takie prawo. Oddaję swój głos na ludzi, którzy według mnie zrobią coś dla naszego miasta. Z wyborem kandydatów nie miałam problemów. Do urny podchodziłam z wybranymi już wcześniej nazwiskami - zdradziła suwalczanka Wiesława, która na wybory przyszła z wnuczką.

- Liczę, że po tych wyborach zmieni się coś w Suwałkach na lepsze. Od początku wiedziałam, na kogo zagłosuję. Z niecierpliwością będę czekała na wyniki - przyznała Ewa Gliniecka.

Szymon Rusanowski, przewodniczący obwodowej komisji wyborczej, nr 34 w Suwałkach przyznał, że najwięcej osób głosuje tradycyjnie po niedzielnych mszach świętych.

- Głosowanie przebiega spokojnie, wszystko odbywa się bez problemów. W większości dnia kolejek nie ma, jest kilka momentów, gdzie jest więcej ludzi, związane jest to zapewne z mszami świętymi - mówił.

Suwalczanie wybierają prezydenta, radnych do Rady Miejskiej oraz Sejmiku Województwa Podlaskiego.

- Biorę udział w wyborach odkąd tylko mogę, a mam już 82 lata - mówił pan Jacek. - To nasz obowiązek. Nie możemy pozwolić, żeby ktoś inny decydował za nas. A przecież tak będzie jeśli nie pójdziemy na wybory - czy te samorządowe czy parlamentarne. Głosuje, żeby później móc narzekać - dodał z uśmiechem.

- Dziś jestem tu z wnukami, chcę pokazać im czym jest patriotyzm w lokalnym wydaniu. Kiedy ktoś myśli, że jeden jego głos jest nieznaczący, to trzeba zastanowić się, co byłoby gdyby każdy tak pomyślał. Kandydatów wybranych mam już dawno, dziś tylko formalność - przyznała pani Eugenia.

Lokale wyborcze będą czynne do godziny 21.00.