Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd Rejonowy w Ełku nakazał przywrócić radnego Grzegorza Zubowicza do pracy

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Sąd nakazał Nadleśnictwu w Gołdapi przywrócić Grzegorza Zubowicza, radnego sejneńskiej gminy do pracy, ponieważ został zwolniony wbrew prawu.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku do czasu uprawomocnienia się wyroku nie chce sprawy komentować.
Natomiast Zubowicz mówi, że w końcu sprawiedliwości stało się zadość . – W czwartek zgłosiłem swoją gotowość do pracy – dodaje.
Grzegorz Zubowicz jest sołtysem we wsi Posejny i radnym gminnym. W przeszłości był też sekretarzem powiatowych struktur PiS, ale stracił partyjną legitymację. Zwierzchnicy zarzucili mu, że przynosi złą sławę. Mimo to, radny – jak mówi – pozostaje wierny swoim partyjnym przekonaniom i robił karierę w Lasach Państwowych. Pracował m.in. w generalnej dyrekcji, a ostatnio w Nadleśnictwie Gołdap w charakterze inżyniera nadzoru. Konkursu na to stanowisko nie było. Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku wyjaśniał nam, że taka jest zasada. – Nadleśniczy proponuje pracę wybranej przez siebie osobie – tłumaczył.
Jakie walory dostrzegł w radnym i dlaczego jesienią minionego roku próbował go zwolnić, trudno powiedzieć. Fakt, że wystąpił do rady gminy z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę (taki jest ustawowy wymóg – dop.aut.) lecz jej nie otrzymał. Zwolnił więc radnego dyscyplinarnie i to w czasie gdy Zubowicz był chory. O powód tej decyzji pytaliśmy Nadleśnictwo Gołdap, ale uzyskaliśmy odpowiedź, że są to informacje poufne.
Zubowicz z kolei mówił, że zawsze działał dla dobra Lasów. – Moim obowiązkiem jest troska o majątek Skarbu Państwa i z tego obowiązku się wywiązywałem – dodawał.
Swoje racje bronił w Sądzie Pracy w Ełku. Jakie przedstawiał tam argumenty trudno powiedzieć, bo sąd zasłaniając się pandemią nie zgodził się na nasz udział w procesie. Wyrok zapadł w środę. Sąd nakazał nadleśnictwu przywrócenie Zubowicza do pracy i wypłatę mu 50 tysięcy złotych. To tylko część pieniędzy jakie należą się radnemu, jeśli wyrok się uprawomocni. Zubowicz podjął pracę w Poczcie Polskiej ale za niższą pensję. Teraz będzie mógł dochodzić od Lasów wypłaty różnicy w dochodach, a także zadośćuczynienia. Radny zapowiada, że taki pozew złoży.

Czym jest długi COVID-19?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto