Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w połowie marca tego roku. Wówczas Krystian P. zaatakował swoją ofiarę w Parku Konstytucji 3 Maja. Jak opowiadał pokrzywdzony, napastnik dźgnął go nożem w brzuch i bez słowa poszedł dalej. Ranny mężczyzna trafił do szpitala gdzie pod opieką lekarzy przebywał kilka dni, a nożownikiem zajęły się organy ścigania.
– Znaliśmy się więc wskazałem go policji bez trudu – mówił suwalczanin.
Niespełna dwa tygodnie później sprawca postanowił policzyć się z “donosicielem” i dopadł go znowu w centrum miasta, na ulicy Gałaja.
– Był wczesny wieczór, wracałem z zakupów – opowiada pokrzywdzony. – Napastników było dwóch, wciągnęli mnie w podwórko, przewrócili a następnie raniąc nożem zabrali paczkę papierosów i zażądali odwołania wcześniejszych zeznań. Oczywiście, nie zrobiłem tego.
Dodaje, że choć jeden z agresorów miał na głowie biało-niebieską kominiarkę to rozpoznał go po butach. Był to Krystian P. Mężczyzna nie przyznawał się do winy, ale w połowie tego roku Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał go na 3 lata i 8 miesięcy więzienia. Z orzeczeniem nie zgodził się adwokat Krystiana P. i złożył apelację. Podniósł w niej, że klient jest niewinny i zażądał wyroku uniewinniającego lub zwrotu sprawy do ponownego rozpatrzenia. Jednak Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie podzielił zawartych w skardze argumentów i utrzymał wyrok pierwszej instancji. Orzeczenie jest już prawomocne.
Tajemniczy klient ze skarbówki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?