Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pedagodzy z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Suwałkach sprzeciwiają się przeniesieniu do innego budynku

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Poradnia z ulicy Nowomiejskiej ma zostać przeniesiona na ulicę Kościuszki. Jakiś czas będzie Na Wojska Polskiego
Poradnia z ulicy Nowomiejskiej ma zostać przeniesiona na ulicę Kościuszki. Jakiś czas będzie Na Wojska Polskiego A. Gryza
Decyzją miasta poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna w Suwałkach ma zmienić swoją lokalizację. Pracujący tam pedagodzy sprzeciwiają się temu, dlatego rozpoczęli internetową zbiórkę podpisów pod petycją. Chcą zachować jakość usług. Obawiają się, że w nowej lokalizacji będzie to niemożliwe.

Władze Suwałk wychodząc naprzeciw potrzebom młodych rodziców stworzą na północy miasta czwarty miejski żłobek. W momencie, kiedy jedni się cieszą z takiej decyzji, inni są przerażeni.

- Nie kwestionujemy potrzeby żłobka, ale dlaczego ma się to dziać kosztem naszej poradni. W zakresie opieki psychologiczno - pedagogicznej są ogromne potrzeby, warto wspierać nasze działania, a nie je ograniczać - mówi jedna z pracownic Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Suwałkach (imię i nazwisko do informacji redakcji).

To właśnie w budynku przy ul. Nowomiejskiej 10, gdzie od 20 lat działa jedyna w Suwałkach i powiecie suwalskim publiczna Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna ma powstać placówka dla najmłodszych mieszkańców. Poradnia ma zostać przeniesiona do zabytkowego budynku na ul. Kościuszki 45. Lokal wymaga gruntownego remontu, na co miasto otrzymało środki z Polskiego Ładu.

- Po przeniesieniu będziemy mieć o połowę mniej miejsca. Z racji na charakter naszej pracy mieliśmy zostać przeniesieni bezpośrednio do nowego, wyremontowanego lokalu. Teraz dostajemy od władz informację, że tymczasowo przeniosą nas na ul. Wojska Polskiego 9, gdzie mieści się obecnie Branżowa Szkoła I stopnia nr 1, a także Stowarzyszenie „Aktywni tak samo”. To miejsce kompletnie nie jest przystosowane, by przyjmować tam uczniów i rodziców. - dodają pedagodzy.

Roman Rynkowski, zastępca prezydenta Suwałk wyjaśnia, że przez długie oczekiwanie na rozstrzygnięcie programów skąd są środki na remonty budynków oraz tego, że długo trwało podpisywanie stosownych umów, poradnia musi jakiś czas pracować w lokalu zastępczym.

- Jest konieczność połączenia jednego i drugiego remontu. Zupełnie nie spodziewaliśmy się, że te procedury konkursowe będą trwały tak długo. Z przyczyn niezależnych od nas poradnia musi zostać przeniesiona w inne miejsce niż to miejsce docelowe - tłumaczy Rynkowski.

W poradni pracuje 22 pracowników pedagogicznych, 3 osoby administracyjne i 2 panie sprzątające. Rocznie ze wsparcia pracujących tam pedagogów korzysta 2400 dzieci i młodzieży. Są to młode osoby w kryzysach emocjonalnych, doświadczające przemocy rówieśniczej czy domowej, zmagajace się z depresja, lękami, myślami samobójczymi. Do poradni zgłaszają się uczniowie, którzy mają problemy z uczeniem się. Placówka orzeka także o niepełnosprawności czy wydaje opinie niezbędne do szkół.

- My się martwimy też technicznymi sprawami. Gdzie będzie archiwum czy będziemy miały dostęp do wszystkich teczek, czy będzie sala do zajęć terapeutycznych. Na to wszystko potrzeba miejsca. Na Kościuszki lokal jest o połowę mniejszy od tego na Nowomiejskiej, a na Wojska Polskiego w ogóle dwa razy mniejszy. Jak mamy się ze wszystkim zmieścić? - pytają pedagodzy. - W tej chwili mamy dwie duże sale, gdzie organizujemy zajęcia grupowe, mamy salę do integracji sensorycznej. Mamy mnóstwo sprzętu do pracy. Jesteśmy jedyną jednostką w mieście, która robi bezpłatne badania dla dzieci w kierunku spektrum autyzmu, a wykorzystujemy do tych badań salę z lustrem weneckim. Tam takiej sali nie będziemy mieć. Mamy wiele wątpliwości i wiele pytań, ale nie mamy odpowiedzi - przyznają ze smutkiem pracownicy.

Zastępca prezydenta uspokaja i twierdzi, że nikt poradni nie chce ograniczać, wręcz przeciwnie.

- My chcemy stworzyć poradni warunki jak najlepsze. Na Kościuszki będzie winda, będą komfortowe warunki. W tej chwili gabinety na piętrze poradni nie są dostępne uczniom, którzy poruszają się na wózkach. Wiem, że każda zmiana rodzi opór, ale zapewniam, że pracownicy będą zadowoleni. I absolutnie nie planujemy zwalniać pracowników - podsumowuje Rynkowski.

Pracownicy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej założyli w internecie petycję w sprawie zapewnienia godnego wsparcia, diagnozy i terapii dzieciom i młodzieży oraz ich rodzicom w Suwałkach i powiecie. Czytamy w niej, że zaproponowane przez miasto rozwiązanie może znacząco wpłynąć na jakość wykonywanych w placówce zadań. Pracownicy chcą pozostać w starym lokalu albo otrzymać miejsce o porównywalnej powierzchni. Pod petycją podpisało się ponad tysiąc osób. Pedagodzy zapowiedzieli, że swoje zdanie wyrażą także na środowej sesji Rady Miejskiej.

Tu możesz zapoznać się z petycją

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto