Na placu targowym przy Bakałarzewskiej w Suwałkach odbywają się cotygodniowe, sobotnie targi oraz w środy, dwa razy w miesiącu, jarmarki. Na te ostatnie przyjeżdżają glównie rolnicy z okolicznych wsi z płodami rolnymi oraz producenci pasz, czy środków ochrony roślin.
Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Suwałkach zdecydowało o zamknięciu sobotniego bazaru
Placem zarządza miejska spółka Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Suwałkach, która w końcu minionego tygodnia zdecydowała, że ze względu na zagrożenie epidemiologiczne sobotnie bazary nie będą się odbywały. Natomiast dzisiajszy jarmark - tak. Taka informacja została przekazana do mediów i szeroko rozpowszechniona. Trudno więc się dziwić, że dzisiaj skoro świt do Suwałk przyjechali rolnicy i producenci. Ale okazało się, że wczoraj prezes PGK zdecydował, że dzisiejszy jarmark też się nie odbędzie.
Koronawirus Suwałki. Policjanci sprawdzają co robią suwalczanie podczas kwarantanny
Ostatnie zarządzenie nie dotarło do wszystkich handlujących, przyjechali do Suwałk i zdezorientowani rozlokowali się wzdłuż ogrodzenia. Kilka godzin później przy Bakałarzewskiej pojawili się pracownicy spółki PGK, lecz nie po to aby zebranych uświadomić o zakazie, a... zainkasować opłaty.
- Jak można pobierać opłaty, skoro nie byliśmy na terenie bazaru?! - oburzają się kupcy. - To wbrew prawu.
Adam Nieszczerzewicz, kierownik Targowisk Miejskich w Suwałkach uważa, że opłaty zostały pobrane zgodnie z prawem.
- Teren za siatką też jest przez nas zarządzany - przekonuje.
Dariusz Przybysz, prezes PGK, któremu targowiska podlegają uważa inaczej.
- To efekt nadgorliwości pracowników, lub niezrozumienia decyzji - twierdzi. - Opłaty nie powinny być pobierane. Skoro zamykamy jarmark to nie możemy sankcjonować tego, że handel się odbwya. Więcej takich sytuacji na pewno nie będzie.
Na jarmark przyjechało około 30 handlujących.
Tu oglądasz: Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?