Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wschodnia obwodnica Augustowa. Nie ma zgody samorządów w sprawie wariantów przebiegu trasy

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Nie ma zgody samorządów w sprawie w sprawie przebiegu tzw. wschodniej obwodnicy miasta. Burmistrz opowiada się za koncepcją przebiegu trasy przez Puszczę Augustowską, wójt Płaskiej za innym rozwiązaniem, a wójt Augustowa i władze augustowskiego powiatu – za żadnym.

– Schowały głowę w piasek – tak komentuje stanowisko starostwa Filip Chodkiewicz, zastępca burmistrza. – To decyzja polityczna, szkodliwa dla mieszkańców miasta.
Przypomina, że dziś nie toczy się dyskusja czy budować “obwodnicę” czy nie, bo to już sprawa przesądzona. Rozważana jest wyłącznie kwestia lokalizacji korytarza.
– Jeśli nie będziemy w tej sprawie mówili jednym głosem, to inwestor wybierze wariant nakorzystniejszy dla siebie – dodaje. – A to oznacza, że tiry znowu mogą wrócić do miasta. Dlatego należy wybrać opcję najrozsądniejszą, która zapewni spokój mieszkańcom i wypoczynek turystom.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku, jak pisaliśmy, przymierza się do modernizacji DK 16, czyli trasy z Ogrodnik do Augustowa. Aby zapobiec sytuacji, że tiry będą przejeżdżały przez centrum inwestor chce wybudować drogę obwodową ze wschodniej strony miasta. Przygotował już kilka wariantów przebiegu trasy, lecz oprotestowały go i mieszkańcy, i samorządy. Burmistrz miasta wskazał alternatywne rozwiązanie zakładające, że droga powstanie poza granicami administracyjnymi i będzie przechodziła przez Puszczę Augustowską. Natomiast z krajową ósemką połączy się na terenie gminy, w rejonie wsi Kolnica.

Ta koncepcja, ale też kilka innych jest właśnie opiniowanych przez samorządy. Władze miasta opowiadają się za swoim rozwiązaniem, ale wójt augustowskiej gminy już nie. Uważa, że takie rozwiązanie spowoduje zwiększenie natężenia ruchu i niezadowolenie mieszkańców. Sugeruje, aby GDDKiA zastanowiła się nad kompleksowym rozwiązaniem problemów komunikacyjnych w regionie, a kluczową powinna być droga Augustów-Białystok. Z kolei władze gminy Płaskiej najwyżej oceniły wariant, który zakłada, że obwodnica będzie częściowo przechodziła przez augustowskie dzielnice.

Obwodnica Augustowa: Tirom mówią: Nie! Trwa zbiórka podpisów pod petycją
W końcu minionego tygodnia, nad koncepcją korytarzy dyskutowali radni powiatu augustowskiego. Starosta Jarosław Szlaszyński zwrócił uwagę na brak informacji ze strony inwestora dotyczących ruchu na krajowej ósemce. Auta wyjeżdżające w Kolnicy i kierujące się w stronę Białegostoku zwiększyłyby i tak duży ruch na drodze. Z kolei kierowcy jadący w kierunku Raczek mieliby też wąskie gardło w postaci jednopasmowej obwodnicy miasta. Są bowiem obawy, że z trasy Augustów-Ogrodniki będzie korzystała większość kierowców ciężarówek. Głównie dlatego, iż w odróżnieniu od Via Baltiki będzie to trasa bezpłatna. – Każdy wariant proponowanej obwodnicy jest zły, ponieważ narusza albo interes mieszkańców, albo zwierząt – nie miał wątpliwości wicestarosta Dariusz Szkiłądź.
Wiceprzewodniczący rady powiatu Ireneusz Sokołowski sugerował, że jeśli GDDKiA chce mieć dobrą drogę do Ogrodnik to należy wykorzystać połączenie przez Suwałki.
Ostatecznie radni zdecydowali, że negatywnie zaopiniują wszystkie warianty przebiegu korytarza. Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiej GDDKiA informuje, że opinia samorządów jest jednym z parametrów, które decydują o wyborze wariantu przebiegu trasy.
Tu oglądasz: Prywatne testy na koronawirusa możliwe, ale drogie**

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto