W sobotnie popołudnie (20k.08) kibice zgromadzeni przy alejach Zygmuntowskich w Lublinie zobaczyli ciekawy mecz. Pomimo tego, że naprzeciw siebie stanęły zespoły z początku (Motor) i końca tabeli (Wigry) to na boisku nie było widać drastycznej różnicy.
Pierwsza połowa przebiegała głównie pod dyktando Motoru. Trener Boguszewski tym razem w środku pola ustawił Popławskiego, który miał prowadzić grę zamiast Niżnika. - Rafałowi brakuje jeszcze świeżości - powiedział trener Motoru.
Od początku Motor grał bliżej rywala, szybciej niż w ostatnim meczu z Okocimskim. Strzały Mihalewskiego w 5. i 9. minucie jednak nie doszły do celu. Wigry pierwszy groźniejszy strzał (Słowicki) na bramkę Oszusta oddały dopiero w 15. minucie. Po okresie przewagi Motoru gra się wyrównała i toczyła się głównie w środku pola.
W 33. minucie z prawej strony wzdłuż bramki rywali zagrał Karakewicz i Prędota strzelił na 1:0 dla Motoru. Chwilę później goście odpowiedzieli za sprawą Lauryna, jednak Oszust w tym dniu był dobrze dysponowany. W pierwszej połowie trwała jeszcze wymiana ciosów - strzały Mihalewskiego z jednej i Oliveiry z drugiej strony nie zmieniły już wyniku.
Więcej na stronie:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?