Mieszkająca w Suwałkach Kinga Tomkiewicz od kilku lat zmagała się z trudnym przeciwnikiem. Dzielnie znosiła kolejne pobyty w szpitalach i ogromny ból. Walczyła, bo miała dla kogo. U jej boku zawsze był mąż, który wspierał żonę do ostatnich chwil.
Kinga dała się poznać jako osoba energiczna, pełna optymizmu i nadziei. Mimo choroby zarażała uśmiechem. Brała to co przynosił jej los i walczyła - głównie jak mówiła - dla synka i córeczki.
W zbiórkę na leczenie młodej kobiety zaangażowało się wiele lokalnych firm, suwalczan i mieszkańców regionu.
Rodzinie i bliskim kingi składam wyrazy współczucia.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?