Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Suwałkach, w Czarnej Hańczy znaleziono martwego bobra. Sprawą zajmuje się policja

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Martwego bobra znaleźli w rzece pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach. Zwierzę, jak twierdzą, padło ofiarą kłusowników. Sprawą zajmuje się policja

Od kilku tygodni pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach sprzątają miasto i czyszczą koryto Czarnej Hańczy. Wczoraj pracowali w rejonie ulicy Reymonta i wyłowili martwego bobra.

Zwierzę podlega ochronie, więc służby miejskie zawiadomiły organy ścigania.

Bobry są chronione i najwięcej zamieszkuje ich na terenie Wigierskiego Parku Narodowego. Szacuje się, że mieszka tam około 60 rodzin. Ale zwierząt nie brakuje też w Suwałkach, w rejonie Czarnej Hańczy czy zalewu Arkadia. W minionym roku dyrektor OSiR-u wystąpił o redukcję populacji tłumacząc, że bobrów jest zbyt wiele. Niszczą one nie tylko infrastrukturę, ale też zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców wypoczywających na miejskim kąpielisku. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała zgodę na odstrzał 10 sztuk bobrów.

Czym kierowali się kłusownicy zastawiając sidła w rzece, nie wiadomo. Dodajmy tylko, że mięso bobra jest przysmakiem. W minionym roku ministerstwo rolnictwa prowadziło rozmowy z resortem środowiska, aby bobry wprowadzić na listę zwierząt łownych.

Tajemniczy klient ze skarbówki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto