Teraz są dwie przychodnie, a i tak na wizytę trzeba czekać ponad pół roku – irytuje się Teresa K., która od paru lat ma problemy z sercem. – Natomiast od stycznia w ogóle nie będzie można dostać się do lekarza.
Suwalczanka ma 70 lat, jest na rencie. Lekarze stwierdzili, że ma migotanie przedsionków, przeszła dwa lekkie udary i musi być pod stałą opieką kardiologiczną. Do tej pory leczyła się u doktor Leszczyńskiej, miała wizyty raz na kilka miesięcy. Teraz obawia się, że w ogóle zostanie pozbawiona opieki.
– W sytuacji gdy źle się poczuję nie pozostaje nic innego jak wzywać karetkę pogotowia – mówi. – Ale tych karetek też w końcu może zabraknąć. Co za czasy, zwierzęta mają lepszą opiekę niż ludzie!
Aktualnie w Suwałkach funkcjonują dwa gabinety kardiologiczne, które mają podpisane kontrakty z NFZ. To Ośrodek Kardiologiczny “Cardia-Med” Małgorzaty Żendzian i przychodnia Zofii Leszczyńskiej. W obu poradniach są bardzo duże kolejki i na wizytę trzeba czekać co najmniej pół roku. Od nowego roku dr Leszczyńska będzie dalej przyjmować pacjentów, ale tylko prywatnie.
– Pani doktor wypowiedziała umowę o udzielanie świadczeń – informuje rzeczniczka Podlaskiego Oddziału NFZ w Białymstoku Beata Leszczyńska. – Ulegnie ona rozwiązaniu z dniem 30 grudnia 20-20r.
Informuje, że pacjenci mogą korzystać z usług w Ośrodku Kardiologicznym “Cardia-Med” Małgorzata Żendzian. Wyjaśnia, że ci którzy oczekują na pierwszą wizytę mogą odebrać w poradni dr Leszczyńskiej oryginalne skierowania i zapisać się w drugim ośrodku. Natomiast ci, którzy leczenie specjalistyczne już kontynuują powinni udać się do lekarza pierwszego kontaktu po nowe skierowanie.
– Planowane jest zawarcie w 2021 roku dodatkowej umowy w zakresie kardiologii – dodaje.
Kiedy i czy w ogóle to nastąpi, nie wiadomo. Nasi Czytelnicy twierdzą, że jedna poradnia kardiologiczna na sto tysięcy mieszkańców, bo tyle właśnie jest w Suwałkach i powiecie suwalskim to zdecydowanie za mało.
Wczoraj zapytaliśmy prezydent Suwałk czy zamierza w tej sprawie interweniować.
– Nie mamy wpływu na to kto ze specjalistów wyraża wolę przystąpienia do konkursu ogłaszanego przez NFZ i decyduje się na stawki w ramach kontraktu – informuje Kamil Sznel z Ratusza. – Miasto nie posiada szpitala powiatowego, dla którego byłoby organem założycielskim, nie ma też przełożenia na decyzje prywatnych praktyk lekarskich takiej czy innej specjalności. Możemy jedynie apelować tak jak zrobił to dziś prezydent w kwestii stomatologów.
Chodzi o to, że w mieście od kilku lat brakuje nocnej opieki stomatologicznej. Dentyści nie pracują też w niedziele czy święta, a na ogłoszony przez NFZ konkurs na przyszły rok nie wpłynęła ani jedna oferta z Suwałk. Prezydent Czesław Renkiewicz zaapelował do stomatologów aby złożyli oferty i podpisali kontrakt z Funduszem.
Koronawirus – nowe objawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
