O tym, że sejneńskie władze dokładnie oglądają każdy grosz zanim go wydadzą pisaliśmy niejednokrotnie. A skoro miejska kasa świeci pustkami to i w podległych Ratuszowi jednostkach nie jest najlepiej. Brakuje pieniędzy na wiele inwestycji, w tym na remonty czy zakupy do ośrodka kultury. Dwa lata temu ówczesny dyrektor placówki zaczął poszukiwać sponsorów, ponieważ chciał wymienić pochodzące z czasów PRL fotele w kinie. Zaproponował, że każda darowizna na zakup krzesła zostanie doceniona. Na oparciu będzie umieszczona specjalna tabliczka z nazwiskiem fundatora. Jako pierwszy na apel odpowiedział europoseł Krzysztof Jurgiel, a później w jego ślady poszedł poseł Kazimierz Gwiazdowski. Ten ostatni problemem zainteresował fundację Orlen, a ta sfinansowała zakup pozostałych foteli czyli 135. Fundacja wydała na ten cel 150 tys. zł i zgodnie z obietnicą na fotelach zostały umieszczone tabliczki fundatorów.
Problem w tym, że tabliczki posłów wiszą, a prezesa Orlenu wciąż giną. O co w tym wszystkim chodzi? Prezes Daniel Obajtek ma w Sejnach tylu fanów czy przeciwników?
- Nie wiem, ale proszę: nie kradnijcie już więcej - apeluje Nowalski. - Musimy zamawiać nowe, a to przecież kosztuje.
W miniony piątek około południa ośrodek kultury świecił pustkami. Na posterunku został jedynie lokalny plastyk, który zapytany czy można zrobić zdjęcia w sali kinowej poprosił nas o "akredytację", a później stwierdził, że bez wiedzy dyrektor nie może otworzyć drzwi.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?