Ustawa o KGW już obowiązuje. 31 kół z naszego powiatu widnieje w krajowym rejestrze. Część otrzymała pierwsze profity z budżetu państwa

Nowe prawo znacznie rozszerza możliwości kół gospodyń wiejskich. Te, które zdecydowały się zarejestrować mogą prowadzić działalność gospodarczą, pozyskiwać dotacje, przyjmować darowizny, spadki czy zapisy. Źródło dochodu mogą stanowić także składki członkowskie, a co najważniejsze wpływy z własnej działalności. Do tej pory na dożynkach gminnych czy wiejskich gospodynie nie mogły sprzedawać swoich smakołyków przybyłym gościom. Teraz zarejestrowane koło ma taką możliwość. Zarobione pieniądze muszą być wydane na cele statutowe, nie mogą zostać rozdzielone pomiędzy członkinie organizacji.

Ustawa to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Koła powinny realizować zadania z zakresu działalności społeczno-wychowawczej i oświatowo-kulturalnej w środowiskach wiejskich, prowadzić działalność na rzecz wszechstronnego rozwoju obszarów wiejskich czy wspieranie rozwoju przedsiębiorczości pań. KGW ma też inicjować działania zmierzające do poprawy warunków życia i pracy kobiet na wsi oraz reprezentować interes płci pięknej wobec organów administracji publicznej. Upowszechnianie i rozwijanie form współdziałania, gospodarowania i racjonalnych metod prowadzenia gospodarstw domowych to kolejny cel. Równie ważne jest dbanie o kulturę ludową.

Skorzystali finansowo

Każde zarejestrowane koło zyskuje osobowość prawną i możliwość ubiegania się o pomoc finansową. W 2018 na wsparcie KGW w budżecie państwa zaplanowano 90 mln zł. Koła, które wypełniły wszelkie formalności do 31 grudnia, mogły pozyskać, w zależności od liczby członków, od 3 do 5 tys. zł.

Jednymi z pierwszych beneficjentek zostały gospodynie z Marszewa. Panie we wniosku wskazały, że organizacja liczy 15 kobiet. Otrzymały najniższą kwotę. - Czekamy, aż pieniądze pojawią się na koncie - mówi Justyna Kałużna. Mimo że zmiany niosą ze sobą pewne niewiadome, przewodnicząca pozytywnie zapatruje się na nowe przepisy. - Na pewno cieszy, że pojawiają się nowe możliwości pozyskania środków na zakup rzeczy potrzebnych do funkcjonowania koła. Dla nas jest to skok na głęboką wodę. Zobaczymy, jak to będzie funkcjonować w praktyce - podkreśla.

4 tys. zł otrzymało koło z Józefowa, które liczy 40 członków. - Dzięki ciężkiej pracy udało się te pieniądze wywalczyć. Nie było łatwo, wszystko dzięki mieszkańcom, którzy chcą działać na rzecz organizacji - mówi Marcin Woldański, a więc jedyny w powiecie pleszewskim mężczyzna stojący na czele koła, które znalazło się w Krajowym Rejestrze.

Aktywna Wielkopolska

Aby zarejestrować koło należy złożyć do Biura Powiatowego ARiMR odpowiednie dokumenty, które są dostępne na stronie internetowej Agencji. Koło gospodyń wiejskich zgłasza do rejestru liczbę swoich członków. Ma na to czas do 28 lutego każdego roku i podaje wówczas listę aktualną na 31 grudnia poprzedniego roku. Na terenie jednej wsi siedzibę może mieć jedno koło (jeśli jest więcej, to pozostałe mogą działać na zasadzie np. stowarzyszenia). Do założenia potrzebnych jest 10 osób. Można przynależeć tylko do jednej organizacji tego typu.

W powiecie pleszewskim do Krajowego Rejestru Kół Gospodyń Wiejskich zgłosiło się na razie 31 kół. Są to: KGW w Zawidowicach, KGW w Dobrej Nadziei, KGW w Rokutowie, KGW w Brzeziu, KGW w Lenartowicach, KGW w Kuczkowie, KGW w Marsze-wie, KGW w Pacanowicach, KGW w Prokopowie (wszystkie gm. Pleszew), KGW w Kwileniu, KGW w Starej Kaźmierce, KGW w Kuźni, KGW w Nowolipsku, KGW w Pile, KGW w Nowej Kaźmierce, KGW w Niniewie, KGW w Starym Oleścu, KGW w Józefowie, KGW w Brudze-wku (gm. Chocz), KGW w Łęgu, KGW w Czerminie (gm. Czermin), KGW w Gizałkach, KGW w Rudzie Wieczyńskiej, KGW w Nowej Wsi, KGW w Tomicach, KGW we Wronowie, KGW w Krzyżówce (gm. Gizałki), KGW Wszołów, KGW Bogusław, Bogusławice, KGW w Czechlu, Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich Akacja (gm. Gołuchów). Jak dotąd z możliwość rejestracji nie skorzystało żadne koło z gminy Dobrzyca.

Spośród wszystkich województw to właśnie wielkopolskie koła najchętniej korzystały z nowych możliwości - zarejestrowało się aż 830. Łącznie, w całym kraju, na taki krok zdecydowało się 4720 KGW.