Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Umorzono śledztwo w sprawie byłej posłanki PO. Bożena Kamińska wydała oświadczenie

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
archiwum
Bożena Kamińska, była posłanka PO wydała oświadczenie po tym, jak w jej sprawie śledztwo zostało umorzone. Mówi w nim o tym co przeżyła ona i jej rodzina w ciągu ostatnich lat.

- Po wielu latach przeżytych upokorzeń, nękania, nieuzasadnionych oskarżeń i inwigilacji. Po długim i traumatycznym okresie stygmatyzacji prowadzącej do infamii społecznej, obejmującej mnie i moich najbliższych, zakończyła się sprawa, która tak naprawdę nigdy nie powinna była się rozpocząć - pisze w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji Bożena Kamińska, była posłanka PO.

Przypomnijmy była posłanka zasiadała w Sejmie dwie kadencje, w latach 2011-2019. W grudniu 2021 roku Kamińska została zatrzymana przez CBA. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce postawiła jej zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz przywłaszczenia środków na działalność biura.

- Od samego początku prowadzenia kontroli przez CBA zastosowano wobec mnie bardzo szczegółowe procedury. Zaczęło się od wielogodzinnych przesłuchań świadków a następnie dopiero w końcówce 2023 roku, 5 razy zeznawałam w Prokuraturze Okręgowej w Ostrołęce. CBA uzyskało osiem opinii w sprawie, opracowało dwie wewnętrzne analizy kryminalne. Oprócz mnie w czasie śledztwa przesłuchano dwudziestu świadków - zdradza Kamińska. - Oczywiście procedury nie kończyły się na przesłuchaniach. Kontrolą objęto wszystkie rachunki moje i męża, zwrócono się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o uchylenie tajemnicy bankowej w 53 bankach, 49 biurach maklerskich, 57 towarzystwach funduszy inwestycyjnych, 65 towarzystwach ubezpieczeniowych i 34 spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych - dodaje.

Była posłanka przyznaje, że analizie została poddana także dokumentacja związana z nabyciem przez nią spadku po rodzicach czy projekty budowlane jej domu, a wynikiem czynności dochodzeniowych jest 25 tomów akt liczących blisko 5 400 stron. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce umorzyła postępowanie w sprawie Kamińskiej.

- Zgromadzony w toku śledztwa obszerny materiał dowodowy nie dostarczył dostatecznych dowodów na przyjęcie, że była posłanka Bożena K. dopuściła się zarzucanych w początkowej fazie śledztwa przestępstw - poinformowała w środę (7.02) Elżbieta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Kamińska od samego początku utrzymywała, że jest niewinna, a sprawę nazywała polityczną. Podejrzewa, że postępowanie było pokłosiem tego, że nagłośniła sprawę dotyczącą skarg policjantów na sytuację m.in. w suwalskiej komendzie.

- Zarzuty skierowane do pani Kamińskiej dotyczyły podejrzenia nadużyć finansowych, a nie żadnych kwestii politycznych. Jeżeli w ogóle można tu podejrzewać o coś politycznego w tej sprawie to może zastanawiać koincydencja czasowa decyzji o umorzeniu śledztwa z zamachem na Prokuraturę Krajową ze strony partii rządzącej - komentuje poseł Jarosław Zieliński, były wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji .

Z naszych ustaleń wynika, że od momentu wszczęcia postępowania nie zmienił się ani prokurator okręgowy w Ostrołęce, zastępca, prokurator referent ani naczelnik wydziału śledztw.

Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia:

OŚWIADCZENIE

Po wielu latach przeżytych upokorzeń, nękania, nieuzasadnionych oskarżeń i inwigilacji. Po długim i traumatycznym okresie stygmatyzacji prowadzącej do infamii społecznej, obejmującej mnie i moich najbliższych, zakończyła się sprawa, która tak naprawdę nigdy nie powinna była się rozpocząć.
W normalnie funkcjonującym państwie parlamentarzysta, który na wniosek pokrzywdzonych obywateli ujawnia nieprawidłowości w działaniach służb może liczyć na wsparcie aparatu władzy w ich zbadaniu i rozliczeniu winnych. Niestety, w moim przypadku, rządzący skierowali całą machinę środków przeciwko mnie, która próbowała reagować na przejawy niedopuszczalnych procedur w jednostkach policji.
Ówczesny Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku, moim zdaniem nie bez wiedzy swego przełożonego, odpowiedzialnego za służby mundurowe, Sekretarza Stanu Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji doprowadził do zapowiadanego konkursu na donosy posłanki Bożeny Kamińskiej i wszczęcia kontroli CBA, a następnie skierowania zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce. Wśród wielu zarzutów skupiono się najbardziej na dwóch: składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz przywłaszczenia środków finansowych przeznaczonych na działalność biura.
Od samego początku prowadzenia kontroli przez CBA zastosowano wobec mnie bardzo szczegółowe procedury. Zaczęło się od wielogodzinnych przesłuchań świadków a następnie dopiero w końcówce 2023 roku, 5 razy zeznawałam w Prokuraturze Okręgowej w Ostrołęce. CBA uzyskało osiem opinii w sprawie, opracowało dwie wewnętrzne analizy kryminalne. Oprócz mnie w czasie śledztwa przesłuchano dwudziestu świadków. Wszelkie te zabiegi nie posuwały sprawy w pożądanym przez oskarżycieli kierunku. Może dlatego śledztwo było kilka razy przedłużane.
Oczywiście procedury nie kończyły się na przesłuchaniach. Kontrolą objęto wszystkie rachunki moje i męża, zwrócono się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o uchylenie tajemnicy bankowej w 53 bankach, 49 biurach maklerskich, 57 towarzystwach funduszy inwestycyjnych, 65 towarzystwach ubezpieczeniowych i 34 spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.
Praktycznie nie było dziedziny życia, która pozostawałaby poza zainteresowaniem kontrolujących agentów. Przykładem niech będzie zwracanie się do
Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego o nadesłanie wniosków o paszport mojej córki i zięcia czy do Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, Urzędu Miejskiego w Gołdapi i Urzędu Miejskiego w Suwałkach o nadesłanie wniosków o wystawienie dokumentów dla mnie i członków mojej rodziny. Występowano do ZUS, USC a także do Urzędów Skarbowych w całej Polsce. Pozyskano PIT-y (od 2012) moje, mego męża, córki, zięcia, a także wszystkich świadków w sprawie.
Analizowano moje dokumenty związane z Biurem poselskim od 2011 r., w tym używanie kart bankomatowych. Sprawdzano nawet powody zamieszczenia z opóźnieniem korekt sprawozdania z wykorzystania kwoty ryczałtu na prowadzenie biura poselskiego.
Przeanalizowano wszystkie moje i męża rachunki bankowe. Ponadto analizowano dokumentację związaną z nabyciem przeze mnie spadku po moich rodzicach i działu tego spadku. Poddano analizie projekty budowlane mojego domu. Zdjęć z moim wizerunkiem używano w mediach do ilustracji oskarżycielskich materiałów, które sprawiały, że w społeczeństwie zaczął funkcjonować obraz mojej osoby jako kobiety z brzemieniem domniemanej winy.
Sprawa się zakończyła i tak naprawdę powinnam odczuwać ulgę i radość. Zbyt jednak długi był ten trudny czas okupiony obciążeniem psychicznym i rana zbyt świeża i głęboka. Myślę o sobie, ale przecież ówczesne, prawicowe służby uwikłały w tę sprawę całą moją rodzinę, współpracowników i znajomych. Wszystkie te osoby pragnę w tym oświadczeniu szczerze przeprosić za wszystkie niedogodności i złe emocje które je spotkały.
Sprawa, która nie powinna mieć miejsca trwała od 2018 roku, a wynikiem nad wyraz skrupulatnych czynności dochodzeniowych jest 25 tomów akt liczących blisko 5 400 stron. Inicjatorów tego procederu mogę wymienić po nazwiskach. Czy jednak mogę spodziewać się po nich przeprosin? Wątpię...
Bożena Kamińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto