Sześć budżetów bez kredytów. Witold Kowalewski, starosta powiatu suwalskiego podsumował mijającą kadencję

Potwierdza pan, że ponownie będzie ubiegał się o mandat radnego powiatu suwalskiego, a jeśli wejdzie pan do rady będzie kandydatem na starostę. Czym podyktowana jest ta decyzja?

Tak, będę kandydował. A dlaczego? Dochodzą do mnie głosy ze strony mieszkańców, wójtów, moich radnych żebym kolejną kadencję jeszcze był starostą. Chciałbym kontynuować to, co zaczęło dziać się pozytywnego w powiecie. Te ogromne zmiany, inwestycje. Rok 2024 będzie bardzo dobrym rokiem inwestycyjnym. Rozstrzygamy przetargi, podpisujemy umowy. Na inwestycje przeznaczyliśmy 41 mln zł, a to 45 proc. całego budżetu. Planujemy w tym roku zmodernizować 33 km dróg. Co będzie dalej zobaczymy. Na pewno trzeba inwestować w infrastrukturę drogową, bo ludzie wciąż czekają na te remonty. Bycie starostą to praca 24 godziny na dobę. Mam czas na odpoczynek, ale sprawy powiatu zawsze są z tyłu głowy. Jednak dalej chciałbym trzymać pieczę nad tym, co dzieje się w naszym regionie.

Pod wieloma względami mijająca kadencja była wyjątkowa. Na pewno do łatwych nie należała.

To prawda. Po raz pierwszy kadencja trwała 5,5 roku. Bardzo długa i obfitująca w nieznane do tej pory zdarzenia. Dotknęła nas pandemia, na początku nikt nie wiedział jak to się wszystko rozwinie, jak mamy działać. Kiedy czuliśmy, że stajemy po tym trudnym czasie na nogi dostaliśmy kolejny cios - wybuchła wojna na Ukrainie. Do tego dochodzi kryzys na polsko-białoruskiej granicy. I inflacja spowodowana tymi wszystkimi wydarzeniami. To wszystko odbiło się na działalności samorządu powiatu suwalskiego.

Ale z drugiej strony wspomina pan, że tak owocnej kadencji jeśli chodzi o inwestycje nie było.

Nigdy w powiecie suwalskim nie było realizowanych tak wielu inwestycji, jak w ciągu tych ostatnich lat. Do samorządu wpłynęły ogromne, niewyobrażalne wcześniej rządowe pieniądze, które staraliśmy się wykorzystać. Nieskromnie powiem - udało nam się. Co ważne, w tej kadencji uchwaliliśmy aż sześć budżetów i udało się to zrobić bez zaciągania kredytów. Przy tej skali inwestycji, jakie były realizowane to ogromny sukces. Mieliśmy dużo obaw kiedy inflacja szalała, kiedy ceny w przetargach wystrzeliły w górę. Dzięki zapobiegliwości samorządu udało się i to pokonać. Rekordową kwotę na inwestycje otrzymaliśmy w 2023 roku. W sumie, ciągu 5 lat powiat otrzymał 100 mln zł, które zostały przeznaczone na różnego rodzaju inwestycje. Jestem dumny, że udało się poprawić jakość życia mieszkańców suwalskiej wsi. W czasie kadencji zbudowaliśmy, zmodernizowaliśmy 100 km dróg oraz 3 mosty. Droga to podstawa godnego życia na wsi. To widać, że te warunki drogowe się poprawiły. Ludzie mają komfortowe i bezpieczne warunki do przemieszczania się. Cieszę się, że udało nam się doprowadzić do porządku internat Zespołu Szkół w Dowspudzie. Mieszka tam ponad 80 osób. Zmieniliśmy także w tej placówce ogrzewanie na gazowe. Pani dyrektor potwierdza, że teraz jest dużo cieplej i na pewno będzie oszczędniej. Starostwo zakupiło autobusy m.in. do ośrodka wsparcia w Lipniaku, zaraz będzie zakupiony autobus do Zespołu Szkół w Dowspudzie, samochód do Zarządu Dróg Powiatowych, który służy do bieżącego utrzymania dróg, trafił tam także traktor i szereg innych maszyn, które pomagają w utrzymaniu dróg. Udało nam się zmodernizować ośrodek w Lipniaku, przeprowadziliśmy remont Powiatowego Urzędu Pracy. Ważną inwestycją i niezwykle potrzebną była termomodernizacja i zmiana ogrzewania w Domu Dziecka w Pawłówce.

Przy naszych spotkaniach zawsze pan podkreślał jak ważna jest współpraca z wójtami gmin powiatu suwalskiego. A ta, układa się bardzo dobrze.

W każdej gminie były realizowane inwestycje. Wiadomo, że nie da się podzielić po równo, ale staraliśmy się żeby nowe drogi w każdej gminie powstawały, a także inne kluczowe dla mieszkańców danego regionu inwestycje. Moim osobistym osiągnięciem tej kadencji są relacje z wójtami gmin powiatu suwalskiego jakie udało nam się stworzyć. Żyjemy w zgodzie, wzajemnym szacunku, wsparciu i współpracy partnerskiej. Tu nie ma rywalizacji, zazdrości. Wspólnie cieszymy się z osiągnięć każdej gminy, spotykamy się na otwarciach, kibicujemy. Może dlatego tak dobrze nam idzie. Dziękuje wszystkim za owocną współpracę.