Wojewoda Bohdan Paszkowski tłumaczy, że środki dzieliła specjalna, powołana przy premierze komisja. – Obowiązywała zasada równomiernego rozwoju – tłumaczył podczas konferencji prasowej. – Stąd być może mniejsze ośrodki otrzymały, a większe nie.
Fundusz to miliony złotych przeznaczone na inwestycje i wypłacane w transzach. Pierwsza została uruchomiona w grudniu minionego roku i wówczas Suwałki nie otrzymały pieniędzy. Kolejny nabór odbył się w minionym miesiącu i znowu miejskie projekty zostały pominięte.
– Przygotowaliśmy konkretne zadania do realizacji, na które czeka wielu suwalczan. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. Nie chciałbym aby suwalczanie byli pomijani przy podziale pieniędzy, które pochodzą także z ich podatków – mówi prezydent. – Uważam, że to czynnik polityczny dzieli pieniądze.
Miasto chciało dokończyć budowę tzw. trasy wschodniej, przebudowę Krzywólki oraz zmodernizować kompleks sportowy przy Szkole Podstawowej nr 5. Wartość wszystkich inwestycji była wstępnie szacowana na blisko 53 mln zł i samorząd zabiegał o 26-milionową dotację.
– Miałem nadzieję, że dostaniemy fundusze przynajmniej na dokończenie przebudowy Krzywólki – dodaje Renkiewicz. – Brak dotacji powoduje, że realizacja inwestycji zostanie odłożona w czasie.
Rewolucja w zasiłkach chorobowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?