Suwałki. Uczczono pamięć członków Tymczasowej Rady Ziemi Suwalskiej

Pomnik w podsuwalskim lesie Szwajcarskim upamiętnia ofiary zbrodni sprzed 82 lat. 26 kwietnia 1940 roku Niemcy rozstrzelali w tym miejscu trzynaście osób, członków Tymczasowej Rady Ziemi Suwalskiej - organizacji niepodległościowej, która powstała w pierwszych miesiącach II wojny światowej z inicjatywy kapitana Stanisława Bielickiego.

- Kapitan Stanisław Bielicki, oficer Korpusu ochrony Pogranicza, jeden z pierwszych organizatorów konspiracji na Suwalszczyźnie w czasie II wojny światowej. On organizował pierwsze akcje i społeczność przeciwko Niemcom - przypomniał Jarosław Schabieński z Instytutu Pamięci Narodowej.

Grupa zdobywała broń, kolportowała ulotki i zbierała informacje o siłach okupanta na Suwalszczyźnie. Miała też zająć się wysadzeniem kina w Suwałkach. Aresztowania członków Tymczasowej Rady Ziemi Suwalskiej nastąpiły w połowie listopada, gdy zaplanowano akcję wysadzania kina. Nie doszła ona do skutku, bo jeden z członków organizacji - Zygmunt Majchrzak - wydał kolegów. Członkowie grupy zostali aresztowani i trafili do suwalskiego więzienia. Sąd wydał 13 wyroków śmierci, innych wysłano do obozów zagłady. Wśród trzynastu rozstrzelanych byli nie tylko wojskowi, ale także nauczyciele, rolnik, czy ślusarz. W tym gronie była też nauczycielka i działaczka społeczna Aleksandra Kujałowicz, która od ponad 30 lat jest patronką Szkoły Podstawowej numer 6 w Suwałkach.

- Pamiętajmy o nich, pamiętajmy o tej wielkiej ofierze jaką złożyli, ofierze życia. Gdy trzeba było stanąć do walki, to do niej stanęli. Gdy trzeba było narazić własne życie, to je narazili. Jeżelibyśmy o nich zapomnieli, to ich ofiara poszłaby na marne - podkreślił poseł Jarosław Zieliński.

Dziś (26 kwietnia) pod pomnikiem poległych odbyły się uroczystości upamiętniające poległych. Kwiaty złożyli kombatanci, samorządowcy, służby mundurowe, harcerze oraz młodzież z suwalskich szkół.