- Liczyliśmy, że pewnie łatwo nie będzie - myślę tu o działaczach "Solidarności" - wspominał rok 1981 Józef Mozolewski, przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność". - ale, że cały naród zostanie powalony na kolana tego nikt się nie spodziewał.
Mieszkańcy Suwałk, działacze opozycyjni wspominali 13 grudnia 1981 r. jako czas lęku i niepewności - nikt z nich przecież nie wiedział czym taki stan wojenny jest. Ludzie przemykali ulicami, przestraszeni wieściami o kolejnych aresztowaniach i przeszukaniach. W całym rejonie aresztowano 100 osób w tym 12 kobiet. Z Samych Suwałk internowano 31 osób. Ludzie ci przeszli mordercze przesłuchania i trafili do ośrodków odosobnienia.
- Komunistyczna władza wydała wojnę polskiemu narodowi - mówił Jarosław Zieliński, poseł PiS. - Stało się tak po 16 miesiącach legalnej działalności "Solidarności", po narodowym zrywie, który był zrywem ku wolności.
Organizatorzy uroczystości zaplanowali także konferencję naukową poświęconą wydarzeniom sprzed 40 lat, a suwalska młodzież przygotowała występ artystyczny. W obchodach udział wzięli świadkowie tamtych dni - działacze, zwykli mieszkańcy, przedstawiciele "Solidarności" oraz goście reprezentujący instytucje i władze samorządowe. Obecni byli także: senator Marek Komorowski i poseł Jarosław Zieliński.
Organizatorem uroczystości był Komitet Organizacyjny 40. Rocznicy Wprowadzenia Stanu Wojennego.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?