Joanna B. będąc pracownikiem banku PKO BP, ukradła z kont suwalskich emerytów ponad 100 tys. zł, i przywłaszczyła 40 tys. zł należących do innych klientów. Kobieta miała trafić do więzienia, ale sąd na jej prośbę zgodził się, żeby mogła pozostać na wolności i w ratach oddawać przywłaszczone pieniądze i zasądzoną przez sąd grzywnę. Joanna B. wyjechała za granicę, żeby zarobić na spłatę zobowiązań. Ślad po niej zaginął.
Odwieszony wyrok to dwa lata więzienia i 20 tys. zł grzywny.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?