Na początku lutego doszło do awarii dna basenu w części rekreacyjnej suwalskiego aquaparku. Wówczas odpadło około 30 m2 płytek. Naprawą zajęli się pracownicy OSIRu. Konieczne było spuszczenie wody. Wtedy okazało się, że szkody są o wiele większe. Połamanych płytek było około 200 m2. Według początkowych szacunków remont miał potrwać dwa tygodnie. Jednak do dziś suwalczanie mogą korzystać tylko ze sportowego basenu.
Aquapark w Suwałkach został zbudowany ponad 11 lat temu. To już 3 poważna awaria w tym obiekcie. Problem odpadających płytek co jakiś czas powraca. Półtora roku temu z tego powodu remontu wymagał basen dziecięcy. Waldemar Borysewicz, dyrektor suwalskiego OSiRu mówi, że teraz doskonale widać, że niecka była źle wykonana.
- Remont trwa długo, ale musieliśmy pozrywać uszkodzone płytki, posprzątać, położyć hydroizolacje, która musiała kilka dni schnąć, później kładliśmy płytki, fugi, a to też musi mieć czas żeby dobrze wyschnąć. Ale basen jest już zalewany, do tego dolewamy chemie i w najlepszym przypadku w poniedziałek sanepid weźmie próbki do badań - mówi Borysewicz. Dodaje, że optymistyczne założenia mówią o ponownym otwarciu rekreacyjnej części aquaparku z końcem przyszłego tygodnia.
OSiR szacuje, że cały remont będzie kosztował około 100 tys. zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?