- Z powodu braku pracowników dziś rano nie wykonaliśmy 2 spośród 44 zadań za co chciałbym bardzo wszystkich mieszkańców przeprosić - mówi Dariusz Przybysz, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach. - Staramy się rozwiązać ten problem, dlatego zatrudniłem nowych kierowców, przechodzą oni obecnie badania lekarskie i mam nadzieję, że jak najszybciej podejmą pracę. Najtrudniej będzie nam sie wywiązać z zobowiazań do piątku, zaś w następnym tygodniu zaczynają się ferie zimowe i zmieni się rozkład jazdy, wówczas wszystko powinno wrócić do normy.
Prezes podkreśla, że to co robią pracownicy nie jest żadnym protestem, a szantażem z ich strony.
Czytaj również:Suwałki: Radek Liszewski z zespołem Weekend zagrał na rzecz chorych dzieci (zdjęcia, wideo)
- Dowiedziałem się również, że ci przebywajacy na zwolnieniach namawiają do niego pozostałych kierowców, zastraszają i stosują groźby karalne - tłumaczy prezes.
Dodaje, że kierowcy w grudniu ubiegłego roku złożyli wniosek w którym domagają się podwyżki w kwocie 800 zł do płacy zasadniczej, co daje 1300 zł brutto. Podwyżki domagają się jedynie dla siebie jako kierowców, a nie pracowników PGK.
Tu oglądasz: Smog skraca życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?