Suwalscy radni wprowadzili przed rokiem strefę wolną od dymu nikotynowego i papierosów elektrycznych na ulicy Sejneńskiej, gdzie mieszczą się trzy szkoły. Miało to ograniczyć palenie przez młodzież. Rady pedagogiczne szkół mieszczących się w tym miejscu wnioskowały, by strefa funkcjonowała dalej.
Na środowej sesji radni powrócili do tematu. Jedni chwalili strefę mówiąc, że działa i przynosi efekty w postaci mniejszej liczby uczniów palących papierosy na chodnikach.
Zakaz w tym miejscu jest działaniem wychowawczym, bo jeżeli go nie ma w tym miejscu to oznacza, że pozwalamy i pokazujemy młodszym dzieciom, że nie ma ograniczeń dla palenia - mówił radny Jarosław Schabieński (PiS).
Jednak byli radni, którzy twierdzili, że strefa nic nie zmienia, a młodzież i tak pali.
- Młodzież z takimi zakazami sobie radzi. Pali się w szkolnych toaletach czy szatniach. Więc ja pytam gdzie są w tym czasie nauczyciele. Apeluje, by miasto wystąpiło z kampanią edukacyjną - przekonywał radny Filip Olszewski (Wspólne Suwałki).
Zakaz palenia będzie obowiązywał bezterminowo. Za jego złamanie grożą mandaty nawet do 500 zł.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?