- Będziemy przychodzić tutaj tak długo aż zabierze pan głos, choćby w mediach społecznościowych - zapowiedzieli przed biurem posła Zielińskiego.
W dzisiejszym proteście brało udział znacznie mniej osób niż poprzednio. Być może z uwagi na brzydką pogodę, po południu zaczął padać deszcz. Rano protestujący zapowiadali, że przed siedziby posłów przyniosą chryzantemy, które pozostały handlowcom zaskoczonym bardzo późną decyzją o zamknięciu cmentarzy. Ostatecznie zmienili zdanie. - Nie zasługują na kwiaty - tłumaczyli.
Koronawirus – nowe objawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?