Trzej mężczyźni z Suwałk i Olecka wynajmowali w Suwałkach miejsce, gdzie sprzedawali samochody rzekomo sprowadzone wcześniej z Wielkiej Brytanii i Francji. Teraz dwaj usłyszeli zarzut paserstwa, jeden podrabiania dokumentów.
Jak powiedział Radiu Białystok prokurator Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, Ryszard Tomkiewicz. Po tym, jak sprawa wyszła na jaw, stracili oni i samochód i pieniądze. Nie wiadomo jeszcze, czy nie będą musieli tłumaczyć się też przed śledczymi i odpowiadać za nieumyślne paserstwo. Korzystając z okazji, by nabyć auto taniej, podpisywali bowiem umowę kupna-sprzedaży rzekomo z Anglikiem czy Francuzem. Takie umowy przygotowywali sami oszuści, a nabywcy je podpisywali. Odbywało się to na placu przed dużym sklepem lub obok komisu samochodowego.
Teraz grozi im za paserstwo do 5 lat więzienia.
Źródło: Radio Białystok
Regionalne potrawy województwa podlaskiego
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj za darmo swoją firmę do naszej bazy
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. **
**!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?