Spektakl przedstawia naszą rzeczywistości, a bohaterowie wydają się "diabelsko" nam bliscy. Wystąpili mistrzowie komedii: Olaf Lubaszenko wcielił się w role zmęczonego piekielną służbą Lucyfera oraz Krzysztof Kiersznowski zagrał ekscentrycznego Tatusia, byłego czołgistę. Tajną bronią szefa piekieł była piękna diablica, którą zagrała Monika Buchowiec. Rolę Józia zagrał Bartosz Turzyński.Na przeszkodzie wysłannikom piekieł i matrymonialnym planom Józia stoi Tatuś.
Honor piekła chce ratować sam Lucyfer, ale zaszyty w miejskim parku wspomina tylko dawne diabelskie sukcesy, topiąc depresję w zawartości plastikowego kubka.
"Diabli mnie biorą" to zaskakujące zwroty akcji, absurdalne poczucie humoru i dowcipne dialogi w brawurowym wykonaniu. Autorem i reżyserem jest Marek Rębacz, założyciel Polskiej Sceny Komediowej, jeden z najwybitniejszych i nielicznych współczesnych komediopisarzy polskich. Publiczność była zachwycona występem znanych i lubianych aktorów.
Patron medialny: naszemiasto.pl
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?