Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślepsk Suwałki zostali liderem I ligi

Robert Orzechowski
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Po dwóch kolejkach spotkań I ligi liderem jest Ślepsk Suwałki, który o jeden punkt wyprzedza beniaminka Pekpol Ostrołęka oraz o dwa ekipy z Gorzowa i Będzina (beniaminek).

Tak wysoką lokatę drużyna Adama Aleksandrowicza i Piotra Poskrobko zawdzięcza głównie swoje dobrej i skutecznej grze w spotkaniach z BBTS Bielsko-Biała i Orłem Międzyrzecz, ale też potknięciom Trefla Gdańsk, GTPS Gorzów Wlkp.

To zwycięstwo było też prezentem drużyny dla Kamila Skrzypkowskiego, który w ub. 30 września skończył 24 lata. STO LAT - SKRZYPEK!!! Tak trzymaj!!!

Jak już informowaliśmy w sobotę Ślepsk potrzebował tylko 72 minut aby pokonać w Międzyrzeczu tamtejszego Orła. A mogło skończyć się jeszcze szybciej, gdyby w drugiej partii goście nie trwonili zdobywanych kilkupunktowych przewag. Liczy się jednak efekt końcowy, a ten to 3:0 (25:18, 25:23, 25:15) dla Ślepska.

- I o to chodziło - skomentowali mecz i wynik zawodnicy z Suwałk.

Im tak, ale zawiedzieni opuszczali salę kibice gospodarzy, a na mecz przyszło ich ok. 500. Tylko chwilami mieli oni nadzieję na to, ze ich pupilom uda się coś ugrać. Na parkiecie bowiem od pierwszej do ostatniej piłki dzielił i rządził Ślepsk. Na krótko atmosferę na sali podgrzali szalikowcy Orła, których kilkunastu pojawiło się na meczu kiedy Ślepsk prowadził w setach 1:0 i w drugiej partii 23:21. W trzecim secie, przy stanie 18:8 dla gości pierwsi kibice z Międzyrzecza ruszyli w stronę wyjścia. Po trzech minutach było już po meczu.

A oto pomeczowe komentarze:

Janusz Malinowski, trener Orła:

A co tu komentować? Jesteśmy w dołku, nie wiemy jak grać. Dostaliśmy lanie i trzeba chłopakom powiedzieć prawdę w oczy, że zagrali g...

Łukasz Rudzewicz, zawodnik Ślepska, którego atak zakończył mecz

Przyjechaliśmy po zwycięstwo za trzy punkty i je mamy. To fakt, nie spodziewaliśmy się, ze przyjdzie ono tak szybko i tak łatwo. Ale, gra się tak jak przeciwnik pozwala. Orzeł pozwolił, my nie i efekt widoczny. Chcemy wygrać za trzy kolejny mecz i na przerwę (w IV kolejce Ślepsk ma wolne - dop. wł.) schodzić z kompletem dziewięciu punktów. Jest to realne. Widać, że drużyna się zgrywa, cementuje. Jesteśmy zespołem nie tylko na boisku ale i poza nim.

Adam Aleksandrowicz, I trener Ślepska

Staramy się grać swoją siatkówkę bez względu na to z kim i gdzie rozgrywamy mecz. Tak było i w Międzyrzeczu, chociaż rywal ułatwił nam nieco zadanie. Ale to ich sprawa. My nie pozwalaliśmy im poszaleć skutecznymi blokami i dobrą zagrywką. Trochę „wiatru" było w drugim secie, w którym zdobywaliśmy kilka punktów przewagi i trwoniliśmy ją. Skończyło się jednak dobrze. Byliśmy zdecydowanie lepsi. Cały mecz zagraliśmy jedną szóstką, a biorąc pod uwagę libero - siódemką. Ale nie było powodu do dokonywania zmian.

W sobotę o godz. 17.00 lider Ślepsk podejmuje Stal AZS PWSZ Nysa.

Źródło: Tadeusz Moćkun

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto