Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie podsłuchu w suwalskim szpitalu

Robert Orzechowski
Polskapresse
Prokuratura w Suwałkach wszczęła śledztwo w sprawie odnalezionego pod koniec maja 2011 roku podsłuchu w jednym z gabinetów Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach.

Cała sprawa podsłuchu w szpitalu jest niejasna, bo żadna ze służb nie przyznaje się do jego zainstalowania. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo dlaczego podsłuch był schowany w szafie, w gabinecie ordynator nefrologii dr Justyny Matulewicz-Gilewicz. Lekarka, od kiedy ujawniono ten fakt, unika kontaktu z mediami.

Podsłuch znaleźli robotnicy, którzy remontowali oddział. Poinformowana o tym pani ordynator miała prawdopodobnie zawiadomić policję i przekazać funkcjonariuszom urządzenie. Rzecznik policji, Krzysztof Kapusta zdecydowanie zaprzecza, by do policji wpłynęło takie zawiadomienie.

Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach, Szałanda dowiedział się o wszystkim dopiero po kilku dniach.

Teraz nieoficjalnie mówi się, że podsłuch mógł być zainstalowany nielegalnie, przez kogoś ze szpitala.

Najprawdopodobniej był w gabinecie od stycznia 2011 roku. Wówczas pani dr Matulewicz-Gilewicz zarządzała placówką jako zastępca dyrektora.

Źródło: Radio Białystok

Więcej wiadomości kryminalnych znajdziesz w Podlaskiej Kronice Policyjnej

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto