Sejny. Policjanci z "drogówki" otrzymali podziękowania od kobiety... ukaranej mandatem
hel
Zrobili więcej niż do nich należało - twierdzi mieszkanka województwa lubelskiego, która w okolicy Gib uczestniczyła w kolizji drogowej. Funkcjonariusze, a mowa o st. sierż. Danielu Gładczuk i sierż. Krzysztofie Waksznejder, zaproponowali kobiecie ogrzanie się w radiowozie, kanapkę i podpowiedzieli gdzie może przenocować, a także sprawdzić swoje auto przed dalszą podróżą. "Przy tak życzliwym podejsciu nawet mandat przyjmuje się z pełnym zrozumieniem..." - napisała kobieta w liście do komendanta.
2 grudnia kobieta wracała z Wilna do domu. W Gibach uczestniczyła w kolizji drogowej, ale jak mówi nie została potraktowana jak przestępca drogowy. Policjanci okazali się niezwykle życzliwi, a jednocześnie należycie wykonali swoje obowiązki. Kilka dni temu kobieta przysłała do komendanta sejneńskiej policji list, w którym dziękuje funkcjonariuszom za pomoc i chwali ich za profesjonalizm.
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!