Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sejneński szpital zawiesił działalność pododdziału pediatrycznego oraz położniczo-ginekologicznego. Powodem jest brak pediatry 

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
archiwum
Od 1 kwietnia w sejneńskim szpitalu zawieszono działalność pododdziału pediatrycznego. Brak pediatry sprawił, że funkcjonować nie może także pododdział ginekologiczno-położniczy. W związku z tym kobiety nie mogą rodzić w Sejnach. Szpital nadal poszukuje lekarza pediatry oferując atrakcyjne warunki pracy i płacy oraz mieszkanie służbowe.

Stało się to, do czego dyrektor Szpitala w Sejnach nie chciał dopuścić. Przez brak pediatrów placówka nie może przyjmować pacjentów na dwa pododdziały. Oprócz pododdziału dziecięcego zawieszony jest także pododdział ginekologiczno - położniczy. W związku z tym kobiety nie mogą rodzić w Sejnach, ale także leczyć się ginekologicznie. 

- Od wielu miesięcy poszukujemy lekarzy pediatrów. Potrzebujemy przynajmniej jednego specjalisty, żeby mógł zaopiekować się dziećmi w naszym szpitalu. Pediatra jest bardzo ważny również dla pododdziału położniczo-ginekologicznego, bo to on oceniał stan noworodka i nim się opiekował - mówi Waldemar Kwaterski, dyrektor szpitala. - Jestem po rozmowach z Narodowym Funduszem Zdrowia, czynię starania, żeby w szpitalu mogła ruszyć sama ginekologia i wszystkie kobiety, które potrzebują pomocy mogły ją otrzymać - podkreśla. 

Jak już informowaliśmy pediatrzy pracujący do tej pory w Sejnach odeszli i założyli przychodnię w Suwałkach. Problem ze specjalistami jest ogromny, dotyka on szczególnie małe powiatowe placówki. 

- W momencie kiedy znajdę pediatrę w przeciągu godziny, szybką decyzją te dwa pododdziały zostaną odwieszone i wznowią pracę - deklaruje dyrektor. 

Całą sytuacją załamani są mieszkańcy regionu. 

- W szpitalu pracowali bardzo dobrzy pediatrzy, którzy kilkakrotnie pomogli moim dzieciom. Teraz nie mamy nikogo. Dziecko potrzebujące natychmiastowej pomocy będzie musiało być dowiezione do Suwałk. To jednak pół godziny drogi. Koleżanki w ciąży są załamane. Planowały rodzić na miejscu, gdzie znają lekarzy, pielęgniarki, a nagle cały plan musi być zmieniony. A przecież nie od dziś wiadomo, że do Sejn kobiety z całego regiony przyjeżdżały rodzić. To szokujące, że nie ma chętnych do pracy - mówi mieszkanka Sejn, mama dwójki dzieci. 

Pediatrzy do pracy w Sejnach szukani są w całej Polsce, Litwie, Ukrainie i Białorusi. Lekarzowi oferowane jest atrakcyjne wynagrodzenie, a także dwupokojowe mieszkanie służbowe. 

Pododdziały zawieszone są na trzy miesiące. 

- Jest ogromny deficyt lekarzy. Nie tylko Sejny borykają się z tym problemem. Mam nadzieję, że te trzy miesiące pozwolą na znalezienie lekarzy pediatrów i wszystko wróci do normy. Wszyscy jesteśmy zaangażowani w poszukiwanie lekarzy. Udostępniamy informacje o poszukiwaniu specjalistów na stronach urzędu, kontaktujemy się ze znajomymi, robimy wszystko, by dotrzeć do jak największej liczby osób z tym ogłoszeniem. Liczymy, że sytuacja jak najszybciej się zmieni - mówi Maciej Plesiewicz, starosta Sejneński. 

Kobiety z powiatu sejneńskiego zmuszone są do leczenia się i rodzenia w innych placówkach. Najbliższa jest w Suwałkach.

- Wszystkie pacjentki, które potrzebują pomocy w zakresie ginekologii i położnictwa, otrzymają ją na wysokim poziomie w Szpitalu w Suwałkach. Również najmłodszymi pacjentami zaopiekujemy się się należycie - podkreśla Adam Szałanda, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach.

 
Dyrektor sejneńskiego szpitala szuka alternatywnego rozwiązania. Mógłby być nim oddział dzienny z opieką pediatryczną. W chwili obecnej nie może on funkcjonować, bo NFZ nie ma takiego produktu w swoim katalogu. Jak przekazał nam Waldemar Kwaterski, 17 kwietnia wraz z prof. Anną Wasilewską, wojewódzką konsultantką w dziedzinie pediatrii udaje się na spotkanie z Izabelą Leszczyną, minister zdrowia. W rozmowie z minister poruszą m.in. temat braku lekarzy specjalistów oraz pomysł oddziału dziennej opieki pediatrycznej.  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto