W sobotę o godzinie 10:00 rozpocznie się akcja sprzątania schronu na starym cmentarzu w Raczkach. Już kilka lat temu była propozycja, by doprowadzić go do porządku. Nie było jednak chętnych. Dziś schron w teorii jest atrakcją turystyczną, w praktyce - młodzieżowym miejscem spotkań.
- Wstyd tam teraz kogokolwiek wprowadzać. Schron jest zniszczony, zaśmiecony, wszędzie walają się rozbite butelki. Mimo wszystko, jest to jeden z kilku schronów, które wymagają tylko uprzątnięcia. Pozostałe są zawalone śmieciami i ziemią, a także są pozalewane. Te schrony wymagają znacznego nakładu pracy. - zauważa Marcin Halicki z Dowspudy koło Raczek.
W obliczu wojny na Ukrainie sprzątanie schronu w Raczkach budzi pewien niepokój. Halicki tłumacz, że nikogo nie chce straszyć, tylko zachęcić do poznania historii. Obiekt będzie mógł służyć, nie tylko turystom, ale także może być ważnym elementem terenowej edukacji regionalnej.
- Są to potężne, porządne konstrukcje i warto byłoby je uporządkować. Nie nastawiamy się na wojnę, nikt jej przecież nie chce, ale co szkodzi przygotować schron. Będzie on służył dla turystów, nie będzie wstyd ich tam zaprowadzić - dodaje.
Chętni mogą jutro (5 marca) przyjść na stary cmentarz w Raczkach. Potrzebne przy pracach będą worki, szufle, szpadle, taczki, wiadra i robocze rękawice. W akcji uczestniczyć mogą nie tylko osoby dorosłe, ale też rodzice z dziećmi. Do akcji można zgłaszać się także telefonicznie: 609311577. Jeśli będą chętni na uporządkowanie innych obiektów, organizatorzy planują kolejną akcję.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?