Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyczyny tragedii nad wodą są niezmienne od lat: brawura i alkohol. Ratownicy apelują - nad wodą zachowaj rozsądek

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
W Dzień Ratownika Wodnego nad Jeziorem Rajgrodzkim spotkali się prezesi WOPR z Podlasia. Apelowali o zachowanie rozsądku i bezpieczeństwa podczas wakacyjnego wypoczynku nad wodą. Jednostki terenowe otrzymały także z rąk wojewody Bohdana Paszkowskiego dofinansowania, które zostaną przeznaczone na doposażenie ratowników.

Brawura i alkohol to niezmienne od lat przyczyny tragedii nad wodą. Tylko w ostatni weekend w regionie życie w wodzie straciły trzy osoby. 

- Widuje sytuacje, gdzie ludzie wychodzą z samochodu z pełnymi torbami piwa i idą z tym odpoczywać nad wodę. To po prostu jest bardzo niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Ponad sto śmiertelnych wypadków nad wodą mamy już zanotowanych w Polsce, to powinno dawać do myślenia. Co roku około pół tysiąca osób ginie w wodzie, a przyczyny są niezmienne - alkohol i brawura. Nie do końca przemyślane zachowanie kończy się tragedią - mówi Mirosław  Zajko, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Suwałkach. 

Przy Ośrodku Szkolenia Ratowników WOPR "Tama" w Rajgrodzie spotkali się dziś (29 czerwca) przedstawiciele WOPR z województwa podlaskiego. Apelowali o rozsądek nad wodą i bezpieczne korzystanie z uroków naszego regionu. 

- Kładziemy nacisk żeby osoby, które przepływają przez rzeki w kajakach, na rowerkach wodnych bądź innych sprzętach pływających miały na sobie kamizelki. Rzeka to nurt, nieraz wolny, nieraz szybki, a wpadnięcie nagrzanego ciała do rzeki powoduje to, że ta osoba bardzo szybko znika pod wodą - przypomina Tomasz Malinowski z Okręgowego WOPR w Łomży.

Na Suwalszczyźnie najwięcej turystów odpoczywa nad jeziorem Wigry. 

- Na Wigrach dochodzi często do wywrotek, szczególnie jak jest załamanie pogody, dlatego głównym sprzętem, który powinien być na wyposażeniu każdej jednostki pływającej jest  kamizelka asekuracyjna. Kilka lat temu mieliśmy pięć utonięć na jeziorze Wigry, w każdym z tych przypadków był brak kamizelki. Często osoby wypływają także bez asekuracji, wystarczy mieć ze sobą boję, w razie potrzeby możemy jej się złapać - dodaje Zajko, z suwalskiego WOPR.

Wojewoda podlaski, Bohdan Paszkowski z okazji dzisiejszego święta podziękował ratownikom za ich pracę oraz życzył spokojnego sezonu.

-WOPRy pełnią bardzo ważną rolę, jest to stowarzyszenie, które zabezpiecza, wspomaga bezpieczeństwo na wodach. Jest to ważna organizacja, która działa w zakresie profilaktyki, w szczególności zachowań na wodzie, ale to instytucja, która prowadzi także działalność wychowawczą, szkoleniową - podsumowuje wojewoda. 

Prezesi terenowych oddziałów WOPR otrzymali także dofinansowania. W sumie na ten cel wojewoda przeznaczył prawie 70 tysięcy złotych. 

- Otrzymane dofinansowanie zostanie wykorzystane w pełni na doposażenie łodzi ratowniczych, zakupimy zestawy ratownicze, defibrylatory, dzięki temu będziemy mogli nieść profesjonalną pomoc dla osób wypoczywających - mówi Marek Opolski prezes augustowskiego WOPR.

Cztery jednostki WOPR w Podlaskiem zrzeszają około tysiąca członków.
Na zakończenie dzisiejszego spotkania odbył się pokaz ratownictwa wodnego w wykonaniu uczestników szkolenia na ratownika wodnego i instruktora ratownictwa wodnego. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na augustow.naszemiasto.pl Nasze Miasto