- W listopadzie 2021 roku dowiedzieliśmy się z gminy Sejny, że nadano nam nowy adres. Nikt nam wcześniej nie powiedział, nie uprzedził, że wójt gminy Giby, gdzie mieszkamy od lat wystąpił o zniesienie meldunku. To był dla nas szok - przyznaje pani Małgorzata.
W miejscowości Pomorze w gminie Giby rodzina pani Małgorzaty mieszka od pokoleń. Jej ojciec urodził się tu w 1931 roku. Mama przeżyła pod tym adresem 66 lat.
- Pod tym adresem przeżyliśmy z mężem wiele wspólnych lat, tu wychowaliśmy swoje dzieci. To pokoleniowy dom, którego teraz ktoś chce pozbawić wspomnień i historii. A teraz wójt, nasz sąsiad, na którego głosowałam zniósł mi i moim dzieciom, wnukom meldunek - mówi z żalem Janina Ogórkinis, która z córką walczy, by nadal być zameldowaną w gminie Giby.
Podczas przeprowadzanej aktualizacji dokumentów w urzędzie gminy Giby wyszło, że dom państwa Święcickich nie stoi w miejscowości Pomorze tylko Posejanka w gminie Sejny. Wójt Gib zwrócił się więc do wójta gminy Sejny o nadanie nowego adresu.
- Miałem do wyboru, albo udać, że nie widzę błędu i odstąpić od wykonywania swoich obowiązków, albo zrobić to tak jak należy. Wybrałem oczywiście drugie rozwiązanie. To nie jest tak, że kogoś lubię to wezmę do gminy, a kogo nie to z niej wypiszę - tłumaczy Robert Bagiński, wójt gminy Giby.
Pani Małgorzata nie ukrywa, że cała sytuacja to dla jej rodziny traumatyczne przeżycie.
- Żyjemy w takim zawieszeniu. Nagle zmienia nam się adres zamieszkania, miejscowość, gmina, parafia. Żyjemy w stresie, nie wiemy co robić. Sprawa o nadanie nam adresu trafiła do sądu. Kolejna rozprawa 17 stycznia. Czasami myślę, że to jakiś głupi żart, nie dowierzam, że może się to dziać naprawdę - przyznaje kobieta.
Cała zaistniała sytuacja to skutek błędu urzędniczego sprzed ponad 50 lat.
- Moi rodzice ten dom i działkę kupili. W księdze wieczystej jest mapa, gdzie widnieje adres Pomorze w gminie Giby. Teraz nagle ktoś doszukuje się błędu. Tylko dlaczego moja rodzina ma za niego płacić i ponosić tak olbrzymie konsekwencje. Niech odpowiada urzędnik przez którego ten błąd wystąpił - mówi pani Małgorzata.
Dariusz Łostowski, wójt gminy Sejny przyznał, że gdyby organ ustawodawczy zdecydował o tym, że działka i dom państwa Święcickich ma wrócić do gminy Giby, on nie widzi przeciwwskazań.
- Jako organ wykonawczy nie widzę problemu. Jeśli byłaby taka decyzja ja ją poprę, nikomu nie będę robił pod górkę i mieszał w życiu- dodał.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?