Do zdarzenia doszło we wrześniu 2020 r. na terenie jednego z zakładów produkcyjnych w Suwałkach. Pracujący tam 52-latek nie mógł pogodzić się z tym, że młodsza o niemal 20 lat konkubina nie chce kontynuować związku. Groził jej zabójstwem, a w dniu zdarzenia przed godziną 5 rano przyjechał do zakładu pracy i ukrył się w korytarzu nieopodal stanowiska pracy kobiety. Gdy przyszła do firmy i otwierała swój pokój służbowy, mężczyzna podszedł do niej i zadał jej cios nożem w plecy, a następnie w brzuch. Pokrzywdzona zaczęła krzyczeć i uciekać, a sprawca wbiegł do toalety i tam się zamknął. Z toalety siłą wyprowadzili go dopiero wezwani na miejsce policjanci. Agresor był kompletnie pijany, miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta, dzięki szybkiej pomocy medycznej przeżyła. Natomiast 52-latkowi prokurator przedstawił zarzuty usiłowania zabójstwa i kierowania gróźb karalnych. Na wniosek prokuratora został on tymczasowo aresztowany i za kratami pozostaje do dziś.
- W toku śledztwa uzyskano opinię biegłych psychiatrów o stanie zdrowia psychicznego podejrzanego. Biegli stwierdzili, że z powodu pewnych zaburzeń psychicznych poczytalność mężczyzny była w znacznym stopniu ograniczona - informuje Wojciech Piktel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Za usiłowanie zabójstwa suwalczaninowi grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności, przy czym jeżeli sprawca działał w warunkach znacznie ograniczonej poczytalności sąd może - ale nie jest to obowiązkowe - zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Czym jest długi COVID-19?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?