Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie ws. protestów. Strajk Kobiet odpowiada: Zatrzymanie jednej z nas to wypowiedzenie wojny wszystkim

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie ws. protestów: Organizatorzy stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia
Prokuratura Krajowa wydała oświadczenie ws. protestów: Organizatorzy stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
„Każdy ma prawo do publicznego wyrażania swoich poglądów, w tym sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Nie może się to jednak odbywać kosztem utraty zdrowia i życia innych osób i wbrew obowiązującemu prawu, wprowadzonemu właśnie po to, by te wartości chronić” - głosi komunikat Prokuratury Krajowej. - Którakolwiek z nas zostanie zatrzymana, będzie to ponowne wypowiedzenie wojny w stosunku do pozostałych uczestników protestów - odpowiadają przedstawicielki Strajku Kobiet. Tymczasem warszawskie sądy już przygotowują się na możliwe przyjmowanie masowych wniosków o areszt.

Prokuratura zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 gwałtownie się w Polsce rozszerza, liczba nowych zakażeń przekroczyła już 20 tysięcy dziennie.

„Naukowcy i lekarze ostrzegają – u wielu z tych zakażonych osób choroba będzie mieć bardzo ciężki przebieg, a część z nich umrze (...) Konsekwencje te nie ograniczą się tylko do samych uczestników demonstracji. Poprzez przenoszenie wirusa dotkną również ich bliskich, zwłaszcza osoby starsze, a także sąsiadów czy znajomych” – czytamy.

Zdaniem Prokuratury, organizowanie ulicznych protestów w czasie trwania pandemii „jest skrajnie nieodpowiedzialne – doprowadzi do jeszcze większego wzrostu zakażeń i zwielokrotnionych przypadków śmierci”.

„Jest też jaskrawym złamaniem przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 23 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” – głosi komunikat.

Prokuratura wskazuje, że osoby, które organizują nielegalne zgromadzenia, stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób, „z czego doskonale zdają sobie sprawę”.

„Na związane z tym niebezpieczeństwo znacznego zwiększenia rozmiaru epidemii z jej wszystkimi negatywnymi skutkami zwrócił uwagę Prokurator Krajowy. W specjalnym piśmie do prokuratorów polecił, aby prokuratorzy prowadzący lub nadzorujący postępowania przygotowawcze dotyczące nielegalnych zgromadzeń w czasie pandemii oceniali je w kontekście niebezpieczeństwa sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób” – pisze Prokuratura.

Nawet 8 lat więzienia dla organizatorów manifestacji

Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski przygotował wytyczne dla śledczych w sprawie postępowania z organizatorami masowych protestów ws. aborcji i nakłaniającymi do nich – poinformowało w czwartek RMF FM.

Polecam niezwłoczne informowanie Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej o każdym zarejestrowanym postępowaniu, którego przedmiotem jest sprowadzenie, w związku z odbywającymi się obecnie nielegalnymi zgromadzeniami, niebezpieczeństwa dla życia i lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach” - czytamy w piśmie udostępnionym przez stację.

Święczkowski pisze, że „każde zachowanie osoby organizującej nielegalną demonstrację albo podżegającej lub nawołującej do udziału w niej winno być przede wszystkim oceniane w kontekście wyczerpania czynu zabronionego z art. 165 par. 1 pkt 1 kk w zakresie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego".
W związku z tym za organizację manifestacji grozić może wysoka kara. Wspominamy zapis mówi bowiem: „Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Strajk Kobiet odpowiada: Zatrzymanie jednej z nas to wypowiedzenie wojny wszystkim

Na deklarację Prokuratury Krajowej odpowiedziały w piątek przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. - Którakolwiek z nas zostanie zatrzymana, będzie to ponowne wypowiedzenie wojny w stosunku do pozostałych uczestników protestów – mówiła na konferencji prasowej Klementyna Suchanow. - Staniemy solidarnie za każdą jedną dziewczyną, czy kobietą, która będzie represjonowana z powodu tego, że broni swoich praw i swojej godności – dodała.

Działaczka podkreśliła, że w protestach biorą udział masowo, dzieci, młodzież, czy studenci. - One są duchem tego pretestu, nie pozwolimy ich skrzywdzić i pomożemy im w każdej sytuacji – zapewniała.

Z kolei jedna z liderek Strajku Kobiet Marta Lempart, podkreśliła, że zdaje sobie sprawę, iż „aparat państwa jest postawiony w stan gotowości i różne rzeczy mogą się wydarzyć”. - Wiemy, że dotychczasowe próby karania ludzi z kodeksu wykroczeń, np. za zakaz zgromadzeń, czy budzenie tzw. publicznego zgorszenia, nie podziałały, więc panowie sięgają po następne środki. Straszą karą do 8 lat więzienia za zagrożenie epidemiczne - stwierdziła.

Jej zdaniem „zagrożenie epidemiczne wygenerowało państwo polskie, które wygenerowało pandemię - ignorując ją”. -Po drugie, żeby postawić komuś zarzut, to trzeba w każdym przypadku, zwłaszcza sprawach karnych, udowodnić związek przyczynowo-skutkowy. Czyli pan Ziobro (Zbigniew, prokurator generalny – red.) musiałby udowodnić, że ktoś spowodował konkretne szkody u konkretnej osoby, bez żadnych wątpliwości. Wiemy że to jest bzdura, ale mogą dziać się takie rzeczy – mówiła.

Działaczka dodała, że jej instytucja w najbliższym czasie zamierza stworzyć ogólnopolską infolinię, gdzie uczestnicy protestów skorzystać będą mogli z pomocy prawnej.

Wyrok TK i ogólnopolskie protesty

Po tym jak TK stwierdził niekonstytucyjność możliwości przerwania ciąży w przypadku, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, w efekcie legalna aborcja będzie możliwa jest tylko w dwóch przypadkach: zagrożenia życia matki oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.

Wyrok sądu konstytucyjnego wywołał liczne protesty, które przybrały formę wielotysięcznych manifestacji na ulicach polskich miast.

Sądy szykują się na masowe wnioski o areszt

Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Joanna Bitner skierowała pismo do sędziów tej jednostki oraz podległych temu sądowi sądów rejonowych. Nakazuje w nim przygotowanie w okresie od 30 października do 14 listopada 2020 wzmożonej obsady kadrowej w tych wydziałach, które rozpoznają wnioski o areszt tymczasowy.

W tym czasie bowiem może dojść do największych protestów związanych z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

„W związku z dużym prawdopodobieństwem konieczności rozpoznawania wniosków o zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania oraz spraw w postępowaniu przyspieszonym karnym i wykroczeniowym w ilości przekraczającej zwykłe możliwości sądu (...) zarządzam podjęcie przez prezesów sądów rejonowych działających w okręgu SO w Warszawie działań mających na celu zwiększenie możliwości rozpoznania przez sądy wzmożonego wpływu wniosków o zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania" - pisze prezes SO W Warszawie Joanna Bitner. W jej imieniu pod pismem podpisał się wiceprezes Sławomir Machnio.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto