Kilka dni temu na antenie lokalnego radia wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński zarzucił władzom miasta, że nie chcą z nim współpracować. Twierdził też, że mimo to pomagał, choć nie był o to proszony. Do tych wypowiedzi odniósł się podczas czwartkowej ( 10 października) konferencji prasowej prezydent Renkiewicz.
- Miasto to nie jest mój prywatny folwark - tłumaczył. - Nie chcę konkurować, ale pracować na rzecz mieszkańców. Współpraca z partyjnymi kolegami ministra jest dobra natomiast z panem Zielińskim się nie układa. Dwa lata temu prosiłem go, aby poparł projekt budowy hali sportowej Arena, ale do dziś nie mam odpowiedzi.
Dodał, że nie jest zapraszany na uroczystości z udziałem pana ministra. - On sam też rzadko korzysta z naszych zaproszeń - przypomniał. - Wprawdzie na 100-lecie odzyskania niepodległości był, ale w trakcie uroczystości zabrał służby mundurowe i pojechał choć inni politycy, m.in. wojewoda Paszkowski czy minister Piontkowski pozostali. Smuci mnie taka postawa pana posła.
Wyjawił też, że uczył się razem z J. Zielińskim w Technikum Mechanicznym. - Nie mieliśmy żadnych zatargów - wspomniał.
Zobacz koniecznie: Jesteś na L4? Spodziewaj się kontroli ZUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
