Podpułkownik Jarosław Kowalewski otrzymał awans. Nie będzie już szefem suwalskiego WCR, tylko CWCR w Białymstoku 

PPłk Jarosław Kowalewski jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu. Od 1991 roku służył w Orzyszu, a po trzech latach przeniósł się do suwalskiego garnizonu.

Pracę w Wojskowej Komendzie Uzupełnień (przemianowanej obecnie na Wojskowe Centrum Rekrutacji) rozpoczął w 1999 roku, jej szefem został w 2016 roku.

- To był ważny i owocny czas mojej służby, za który niejednokrotnie odebrałem nagrody. W rankingu, prowadzonym przez szefa Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji w Warszawie, na 100 tysięcy mieszkańców mamy w kraju 5 miejsce jeżeli chodzi o liczbę powołań do Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. Wojskowych Centrów Rekrutacji w Polsce jest 86, a my jesteśmy w czołówce, jako jedyni z województwa podlaskiego - mówi ppłk Kowalewski. 

Od poniedziałku suwalczanin będzie koordynował pracę Wojskowych Centrów Rekrutacji na terenie województwa podlaskiego.

Od 2018 roku Kowalewski jest suwalskim radnym. Zapowiada, że mimo awansu nie zrezygnuje z mandatu. Będzie łączył dwie funkcje.

- Nie opuszczam Suwałk. Tu moja żona pracuje, a młodsza córka się uczy. Do Białegostoku będę dojeżdżał. Na sesjach rady będę obecny, chyba, że obowiązki służbowe mi na to nie pozwolą. Mój pracodawca wie, że jestem radnym. Także mieszkańcy mogą nadal zgłaszać się do mnie ze swoimi problemami, a ja postaram się pomóc w ich rozwiązaniu.