Prokurator Piotr Kosmaty, który prowadzi śledztwo w tej sprawie powiedział Radiu Kraków, że podejrzany, który w prokuraturze nie przyznawał się do kradzieży, przed sądem zmienił zdanie i przyznał się. Podejrzanym grozi 10 lat więzienia, prokuratura postawiła im zarzuty kradzieży zabytku i dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury, wpisanego na listę UNESCO.
Kradzież została zlecona przez obcokrajowca, jednak prokuratura odmawia podania bliższych szczegółów i nie potwierdza, że chodzi - jak spekulują media - o Szwecję. W Muzeum Auschwitz odbyła się wizja lokalna z udziałem trzech podejrzanych. Według prokuratury - potwierdziła wcześniejsze policyjne ustalenia, ale wykazała także, że obóz był źle chroniony.
W południe funkcjonariusze krakowskiej policji zaprezentowali odzyskany napis "Arbeit macht frei" z bramy byłego obozu w Auschwitz. Rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak poinformował, że w pociętym napisie brakuje jednak litery "i". Wyjaśnił, że ta informacja nie była ujawniana, aby w przypadku próby wymuszenia okupu policja mogła ustalić, czy zgłaszające się osoby rzeczywiście mają skradziony napis.
Zobacz zdjęcia odzyskanej tablicy
Do kradzieży doszło w nocy z czwartku na piątek. Policja odnalazła rozciętą na trzy części tablicę w lesie, niedaleko miejscowości Czernikowo, gdzie mieszkał jeden ze sprawców.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?