Takie ataki są powszechne w całej Polsce, należy więc uczulić naszych bliskich, aby nie dali się nabrać na oszustwo związane z informacją o dopłacie przez SMS
apeluje policja.
Czytaj też:
Oszustwo „na dopłatę” występuje w wielu odmianach. Przestępcy zazwyczaj podszywają się pod znane firmy kurierskie, zakłady energetyczne bądź operatorów sieci. Poprzez wiadomość SMS, informują, że trzeba dopłacić niewielką kwotę, by uregulować zaległości lub otrzymać zamówioną przesyłkę. Najczęściej prośba dotyczy dopłaty dosłownie kilku złotych. Dalej oszuści zamieszczają link przekierowujący do bankowości elektronicznej. Strona naszego banku to w rzeczywistości bardzo dobrze wykonana kopia z innym adresem, który pozwala przejąć kontrolę nad kontem bankowym.
Policjanci często dostają zgłoszenia dotyczące oszustw „na dopłatę”. Ofiarą takiego przestępstwa kilka dni temu padł również mieszkaniec Suwalszczyzny. Mężczyzna otrzymał wiadomość SMS o konieczności uregulowania drobnej zaległości za energię elektryczną w wysokości 4,27 złotych. Zawierała ona także ostrzeżenie o zaplanowanym terminie odłączenia energii elektrycznej oraz link przekierowujący do strony niemal identycznej jak ta zakładu energetycznego.
Zobacz także:
[polecane}22954543[/polecane]
Niestety 21-latek przekonany, że korzysta z autentycznej strony firmy „kliknął” w przekierowanie do bankowości elektronicznej i dokonał płatności. Okazało się, że z jego konta zniknęło nie kilka, lecz 850 złotych
opowiada komisarz Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?