Wprawdzie po stronie polskiej rygory zostały nieco złagodzone, ale zmiany nie są uzgodnione ze stroną litewską. A ta nie wyraża zgody ani na przekraczanie granicy poza oficjalnie wskazanymi przejściami granicznymi, ani pracę na polu bez dwutygodniowej kwarantanny.
– Ministerstwo Rolnictwa Republiki Litewskiej uważa, że rolników jest za dużo, a w związku z tym wystąpi duże zagrożenie zakażenia koronawi-rusem – wyjaśnia Witold Liszkowski, wójt Puńska. - Sugeruje, aby prace polowe zlecić tamtejszym rolnikom lub litewskim firmom.
Dodaje, że zainteresowani mogą próbować prosić litewski rząd indywidualnie o zgodę na wjazd bez kwarantanny. Być może wtedy przynajmniej część osób będzie mogła skorzystać z takich udogodnień.
Jak informowaliśmy, 102 rolników z przygranicznych rejonów w gminach Puńsk, Sejny, Rutka-Tartak i Wiżajny uprawia ziemię na Litwie. Kupili ją na własność, lub dzierżawią. W takiej sytuacji jest m.in. Delicja Pieczulis ze wsi Sankury (gm. Puńsk).
– Dziesięć hektarów kupiliśmy, a kolejne 50 dzierżawimy – mówi. – Uprawiamy tam zboże, zarówno ozime jak i jare.
To pierwsze zostało zasiane jesienią minionego roku, a teraz trzeba je nawozić, aby na suchej jak popiół ziemi cokolwiek urosło.
– Mamy nawozy, ziarno przeznaczone do wysiewu wiosennego, ale nie możemy dostać się na pole – dodaje Delicja Pieczulis. – Jeśli pozostawimy je odłogiem, to zabraknie nam paszy i będziemy zmuszeni ograniczyć hodowlę bydła.
A przeszkodą do uprawy pól są ograniczenia, które 26 marca tego roku wprowadzono w związku z koronawirusem. Zostały wówczas zamknięte wszystkie lokalne przejazdy, a zainteresowani mogą korzystać wyłącznie z przejść w Ogrodnikach i Budzisku.
– Z naszego gospodarstwa to 30 kilometrów w jedną stronę – wylicza Pieczulis. – Ogromna strata czasu i pieniędzy.
A co gorsze, przekraczający granicę muszą być poddani 14-dniowej kwarantannie po polskiej i litewskiej stronie granicy. Dla rolników to oznacza, że po każdym wyjeździe na polu musieliby pozostać w domach przez niemal miesiąc. – W takich warunkach nie można gospodarować – nie ma wątpliwości wójt Sejn Dariusz Łosto-wski.
Zarówno on, jak też Liszkowski czy starosta suwalski Witold Kowalewski wystąpili z prośbą o pomoc do wojewody i ministerstwa rolnictwa.
– W tej sprawie potrzebne są ustalenia na szczeblu międzyrządowym – nie ma wątpliwości Liszkowski.
1 kwietnia wojewoda poinformował, że rolnicy mogą przekraczać granicę bez obowiązku stosowania kwarantanny. Problem w tym, że kwestia ta nie została uzgodniona ze stroną litewską. Wynika to nawet z korespondencji, którą przekazał ministrowi rolnictwa Komendant Główny Straży Granicznej gen. Tomasz Praga. 6 kwietnia informuje on, że wystąpił do Litwinów z propozycją zniesienia rygorów wobec rolników, ale nie uzyskał odpowiedzi.
W piątek zapytaliśmy rzeczników wojewody i ministra rolnictwa czy, kiedy i jakie działania zostaną podjęte aby jak najszybciej umożliwić rolnikom pracę po drugiej stronie granicy. Odpowiedzi, niestety, nie otrzymaliśmy.
Tu oglądasz: Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?