Poprzedni, ustanowiony w grudniu 2008 roku, rekord wynosił 60 godzin, a należał do Holendrów z miejscowości Amstelveen. Aby pobić rekord, Polacy musieli zagrać o 10 proc. dłużej, czyli 66 godzin. Uczniowie doszli do wniosku, że chcą zagrać całe trzy doby, czyli 72 godziny.
Bicie rekordu zaczęło się w piątek o godzinie 9. Uczniowie spali i odpoczywali na sali gimnastycznej w namiotach. Mieli także zapewnione ciepłe posiłki. W imprezę bardzo zaangażowali się rodzice i nauczyciele. W biciu rekordu wzięło udział 24 zawodników. Trenerem drużyny był nauczyciel WF Mariusz Pietrasiak. Sami uczniowie wspominają, że najgorsze były noce, musieli co chwilę wstawać i grać. Obyło się bez większych kontuzji, jedynie dwie osoby narzekały na ból barku.
Zakończenie bicia rekordu odbyło się w poniedziałek. Miało nastąpić o godzinie 9, ale zawodnicy po naradzie doszli do wniosku, że mogą jeszcze pograć. Rekord wydłużyli o kolejne 4 godziny.
O 13:30 zabrzmiał ostatni gwizdek sędziego. Wszyscy na sali zaczęli wiwatować, niektórym zawodnikom pociekła łza. Ostatecznie rekord został pobity o 10 godzin. Zawodnicy grali tak naprawdę 77 godzin, z czego 7 to przerwy. Niedługo szkoła wyśle płytę z nagraniem meczu do komisji Guinnessa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?