Kuropatwy to bardzo pożyteczne dla rolników ptaki, ponieważ żywią się m.in. owadami i zjadają stonkę ziemniaczaną. W przeszłości na Suwalszczyźnie było ich pełno, ale dziś to przeszłość. Kuropatwy wyginęły m.in. z powodu wykaszania czy wypalania traw, a także chemizacji. Ptaki są też bardzo łatwym łupem drapieżników, głównie lisów, ponieważ mieszkają w polu.
W 2018 roku nad odbudową populacji kuropatwy zaczęli pracować myśliwi z koła łowieckiego „Kawka”. W swoim budżecie wygospodarowali pieniądze na zakup ptaków, które wypuścili w rejonie Szurpił. Akcja była przeprowadzona wiosną, ponieważ przełom kwietnia i maja to czas kiedy ptaki się rozmnażają. Od jednej pary może pochodzić nawet 30 piskląt. W minionym roku do myśliwych z Kawki dołączyli koledzy z Kuny i dzięki temu na Suwalszczyznę trafiło kolejnych sto kuropatw. A w tym roku aż trzy koła łowieckie wzęły udział w akcji i w miniony weekend wypuściły 175 sztuk kuropatw. W sumie wypuszczono ponad 300 sztuk.
- W lutym tego roku sprawdzaliśmy, co dzieje się z wcześniej zakupionymi kuropatwami - mówi prezes Tadeusz Czerwiecki. - Przeprowadziliśmy inwentaryzację i stwierdziliśmy ich obecność.
Akcja będzie kontynuowana w przyszłych latach. Prezes Czerwiecki ma nadzieję, że przyłączą się do niej kolejne koła łowieckie.
Ocenia się, że na całym świecie żyje aktualnie 4 – 6 milionów kuropatw, a w Polsce 300 - 600 tysięcy par. W kraju jest na liście zwierząt łownych. Ich mięso jest bardzo delikatne i zawiera małą ilość tłuszczu. Przyrządza się je podobnie jak przepiórki.
Tu oglądasz: Słownik pojęć związanych z koronawirusem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?