Mężczyzna twierdził, że martwe ryby widział na wysokości bulwarów, niedaleko ulic Mickiewicza i Kościuszki. Na wskazane przez niego miejsce udali się strażacy z komendy miejskiej i pracownicy suwalskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Po wstępnych badaniach wody nie stwierdzono odchyleń od normy.
Czytaj również:
Także ze wstępnych informacji suwalskiego magistratu nie wynikało, aby miejska oczyszczalnia ścieków miała jakieś problemy. Wstępna ocena wskazała, że działa ona właściwie i ze strony Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach do skażenia wody nie doszło.
- Inspektorzy WIOŚ bezpośrednio po zgłoszeniu przeprowadzili oględziny w terenie. Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ pobrało dwie próby do badań laboratoryjnych, przy ul. Ogrodowej oraz suwalskich bulwarach. W trakcie oględzin nie stwierdzono obecności „śniętych ryb”. Woda w rzece była klarowna. Podstawowe parametry fizyko-chemiczne zbadane miejscowo tj. przewodność elektrolityczna (zasolenie), pH, zawartość tlenu, były w normie – informuje Beata Ostrowiecka, zastępca naczelnika wydziału inspekcji WIOŚ w Białymstoku.
Czytaj również:
Jak dodaje, we wtorek (11.04) zostały przeprowadzone kolejne oględziny rzeki Czarna Hańcza, na odcinku Bród Stary – ul. Waryńskiego w Suwałkach: - Ponownie nie stwierdzono obecności „śniętych ryb”, a podstawowe parametry fizyko-chemiczne zbadane miejscowo były w normie – zapewnia Beata Ostrowiecka i dodaje, że szczegółowe badania wody pobranej 9 kwietnia będą znane w ciągu siedmiu-dziesięciu dni.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?