- W szachy zaczęłam grać w przedszkolu, nie wiedziałam skąd u mnie wzięły się takie umiejętności - opowiada Michalina Rudzińska. - Później dowiedziałam się, że w szachy grał również mój dziadek oraz tata, który gdy miałam 6 lat zapisał mnie do klubu szachowego „Hańcza” w Suwałkach.
16-latka od tamtej pory z klubem nie rozstała się nawet na chwilę, a dziś twierdzi, że jest on jej drugim domem.
- W klubie mam przyjaciół, którzy podzielają moje zainteresowania, najcenniejszą wiedzę zdobyłam też właśnie tutaj i nie wyobrażam sobie, abym miała kiedykolwiek z niego zrezygnować - podkreśla.
Michalina już jako 5-latka zajęła II miejsce w Mistrzostwach Polski Przedszkolaków. W wieku 8 lat wygrała mistrzostwa Polski i pojechała do Grecji na mistrzostwa świata. Wygrała również Festiwal Szachowy w Jastrzębiej Górze „Gwiazda Północy”, a także zdobyła srebrny medal w mistrzostwach Polski juniorów do lat 16.
Suwalczanka dwa tygodnie temu wróciła z mistrzostw Europy juniorów, które odbywały się w Rydze, gdzie wywalczyła XI miejsce, zaś obecnie przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się 19 października w Grecji.
Uwaga! Pomylenie tych grzybów grozi śmiercią!
- Nie mogę się już doczekać, ponieważ wrócę w to samo miejsce, gdzie grałam jako 8-latka - mówi z uśmiechem. Michalina ostatnio wzięła także udział w Międzynarodowym Memoriale im. Ireny Warakomskiej w Suwałkach, w którym zajęła XII miejsce oraz otrzymała statuetkę jako pierwsza kobieta w turnieju.
- W swojej kolekcji mam już ponad 60 pucharów i prawdopodobnie ponad 100 medali, za swoje sukcesy otrzymywałem też nagrody rzeczowe - opowiada 16-latka. - Muszę przyznać, że porażki mnie nie martwią, a motywują. Z każdego rozegranego turnieju staram się wyciągać wnioski.
- Szachy uczą przede wszystkim logicznego myślenia, twórczości, kreatywności, a także cierpliwości - mówi.
16-latka gra zarówno w szachy klasyczne, szybkie oraz błyskawiczne, ale najlepiej czuje się w tych klasycznych.
- Jest w nich więcej czasu, aby się zastanowić nad każdym ruchem i się nie żałuje tak bardzo popełnionych błędów - opowiada nastolatka.
Michalina poza zajęciami w klubie szachowym nieustannie ćwiczy również w domu.
- Pracuję nad szachami, czytam dużo książek związanych z tą tematyką, rozwiązuję zadania szachowe oraz w internecie oglądam partie najlepszych światowych szachistów. W czasie nauki szkolnej w domu sama ćwiczę trzy godziny dziennie, a w wakacje pięć.
Michalina właśnie rozpoczęła naukę w II Liceum Ogólnokształcącym w Suwałkach, a swoją przyszłość chce związać z szachami.
- Chciałabym uczyć gry w szachy młodsze dzieci, ale tylko w klubie „Hańcza” do którego sama należę, bo tutaj zaczęło się wszystko co osiągnęłam - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?