Na kolejnych zajęciach Uniwersytetu Dziecięcego maluchy pobudzały swoje zmysły rozpoznając smaki i zapachy, mając przy tym zasłonione oczy. Dzięki temu mogły się dowiedzieć jak pracuje mózg człowieka i nawet same musiały go... zregonstruować.
Mali studenci tworzyli także ekologiczne scenki oraz wzięły udział w zajęciach sensoplastycznych wpływających na wszystkie zmysły człowieka.
Polegały one na obserwowaniu przez dzieci jak materiał suchy i sypki zmienia się w mokry i kleisty, a później jeszcze w miękki i stały.