Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magda z Filipowa potrzebuje naszej pomocy. Do zebrania tylko 30 tysięcy

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
Magda Syperek z Filipowa potrzebuje pomocy. Jej mama po raz pierwszy prosi o wsparcie. 23-latka potrzebuje pieniędzy na rehabilitację, ale także środków higienicznych, opatrunków i przedmiotów ortopedycznych.

Magda w 6. tygodniu życia przeszła zapalenie opon mózgowych i sepsę leczoną od zapalenia płuc, w wyniku czego doszło do zapaści i uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Lekarze dawali dziecku rok życia. Dziewczyna ma ogromną wolę życia. Każdego dnia towarzyszy jej dzielna mama.

- Jeździliśmy z mężem gdzie nam wskazano miejsca pomocy w usprawnianiu, po drodze infekcje i pobyty w szpitalu, rehabilitantka do domu i to dawało dobre efekty w rozwoju córki, po trzech latach skończyły się pieniądze, które pochodziły ze sprzedaży maszyn rolniczych, na dodatek doszła padaczka, która zniszczyła to co uzyskaliśmy, ja załamałam się i jedyne rozwiązanie jakie widziałam to odebrać życie córce i sobie, bo jak radzić... lek keppra na padaczkę kosztował 500 zł a zasiłek 600 zł, gospodarstwo zredukowane - mówi Zofia Syperek, mama Magdy.

Jednak kobieta nie poddała się, a wręcz przeciwnie zaczęła pomagać innym.

- Dowiedziałam się o ogólnopolskim stowarzyszeniu rodziców i założyłam koło tego stowarzyszenia na swoim terenie, stałam na czele zarządu koła, najpierw została powołana placówka dla dzieci a w kolejnych latach dla dorosłych. Po 16 latach jednak zrezygnowałam z funkcji zarządzającej i zajęłam się tylko córką, gdyż uznałam, że prowadzenie stowarzyszenia bardzo ogranicza mój czas dla córki - relacjonuje Zofia Syperek.

Przez ostatnie pięć lat Magda nie chorowała. Jednak 21 kwietnia Magda zachorowała i nic nie pomogło. Antybiotyk zadziałał odwrotnie i dziewczyna trafiła na SOR. Poziom dwutlenku węgla był tak wysoki, że jedynym ratunkiem było założenie rurki tracheostomijnej.

- Córka dobrze zniosła zabieg, wróciliśmy do domu bez respiratora do czasu wymiany rurki. 3 czerwca po wymianie rurki doszły komplikacje, córka została podłączona do respiratora i podano leki usypiające. Po 42 dniach na intensywnej terapii wróciliśmy do domu 15 lipca. Córka mimo tego co przeszła doszła do siebie, jest w kontakcie wzrokowym tak jak była przed szpitalem, wymaga jednak respiratora. Wózek inwalidzki który miała nie nadaje się obecnie dla niej, nie był to wózek dostosowany do niej, okazał się niewypałem, gdyż mogła w nim siedzieć ok. godziny i trzeba było ją wysadzać układać na łóżku, obecnie potrzebuje specjalistycznego wózka na zamówienie, którego koszt to ok 25 tys. zł, bez wózka nie wyjedzie nawet na podwórko, na świeże powietrze, będzie skazana na łóżko, cztery ściany i sufit - mówi zrozpaczona kobieta.

Do tej pory mama Magdy radziła sobie bez pomocy innych. Przez te wszystkie lata opiekuje się córką i zapewnia jej wszystko, czego dziewczyna potrzebuje. Teraz jednak koszty są za wysokie. Suwalczanie zorganizowali licytację oraz zbiórkę pieniędzy. Ogromnie wspiera rodzinę Hurtownia Elektryczna Elektromil. Cel do uzbierania to 35 tysięcy. To niewiele, porównując do innych zbiórek. Pomóżmy Magdzie i jej Mamie. Wystarczy drobny gest, który sprawi, że kobiety chociaż przez chwilę odetchną z ulgą.

Link do zbiórki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto